Paczki żywnościowe dla osób w izolacji domowej. Dostawa pod drzwi
Podczas epidemii koronawirusa osoby zamknięte w swoich domach mogą znaleźć wsparcie w placówkach podległych miastu w zakresie zaopatrzenia w żywność. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Straż Miejska wspólnymi siłami starają się, by każdy przebywający na kwarantannie „miał co do garnka włożyć”. Po taką pomoc zgłaszają się jednak nieliczni.
Jak dowiedzieliśmy się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, pracownicy tej instytucji otrzymują z sanepidu wykazy osób odbywających kwarantannę w Bielsku-Białej. Często później sami telefonicznie bądź za pośrednictwem policji kontaktują z izolowanymi i jeśli ci zgłoszą potrzebę, przygotowywane są dla nich paczki żywnościowe.
- Przygotowujemy paczki o wartości 120 zł, które zawierają podstawowe produkty spożywcze, w tym artykuły, z których można później przygotować ciepły posiłek. Są to dostawy, które powinny wystarczyć na tydzień. Przekazujemy je Straży Miejskiej, a oni dostarczają je do mieszkań - mówi jedna z pracownic MOPS.
Z naszych informacji wynika, że najczęściej z takiej formy pomocy korzystają ludzie samotni, którym zwyczajnie nie ma kto zrobić zakupów. Na ten moment w Bielsku-Białej dowożona jest żywność dla czterech mieszkańców objętych przymusową kwarantanną.
- Otrzymujemy gotowe paczki i informacje na temat osób, którym należy je dostarczyć. Kontaktujemy się z nimi telefonicznie i umawiamy, jak i kiedy paczka ma zostać przekazana. Zwykle jest zostawiana przez strażników pod drzwiami mieszkania o określonej godzinie, a później czekamy aż zostanie odebrana. Wiadomo, że kontakt musi być ograniczony - tłumaczy zastępca komendanta Straży Miejskiej Krystian Kowalczyk.
Adam Kanik
Oceń artykuł:
38 6Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Komentarze 9
Gdyby chodziło o zamawianie gotowego jedzenia, to rzeczywiście byłby tylko jeden, oto przykładowe aktualne ceny z popularnej bielskiej pizzerii/restauracji (ciągle oferują dostawę do domu):
Pierogi z mięsem + skwarki (8 sztuk) — 11 zł
Bigos staropolski + pieczywo — 15 zł
Spaghetti bolońskie — 16 zł
Placek po węgiersku + zestaw surówek — 18 zł
Kotlet schabowy + ziemniaki gotowane + kapusta zasmażana — 18 zł
Ale gotując samemu można jeść taniej, a jak ktoś siedzi na kwarantannie, to ma czas na przyrządzanie jedzenia!!!
No i nie trzeba 3 razy dziennie jeść dania typu schabowy z ziemniakami, można też jeść kanapki, jajecznicę, owoce...
Ja nawet nie wiedziałem, czy te paczki są bezpłatne (z artykułu to jednoznacznie nie wynika, choć skoro kontakt bezpośredni jest ograniczany, to pewnie jednak bezpłatnie); jeśli tak, to jest to całkiem hojnie, ja jestem singlem, pracuję w domu jako programista (więc mogę sobie zrobić przerwę na posiłek) i 500 zł miesięcznie wydaję łącznie na chemię domową i artykuły spożywcze, w tym soki owocowe, do których mam słabość, a które nie są tanie... Wprawdzie korzystałem też z restauracji (choć ostatnio oczywiście dużo rzadziej), ale gdyby odliczyć tę chemię i nieniezbędne soki, to samodzielnie się żywiąc w 17 zł dziennie bez problemu się mieszczę (a nie jestem biedny, nie muszę oszczędzać).
A te paczki to przecież tylko dodatek, jak rozumiem chodzi głównie o świeże produkty, każdy chyba ma w domu jakiś zapas ryżu, makaronu, konserw...
Mi się wydaje idealnie, 17 zł dziennie, szczególnie, że ma to zawierać produkty do samodzielnego przygotowania (czyli raczej jajka i marchew, a nie ciasto marchewkowe); wtedy w 17 zł oprócz takich podstawowych produktów (jak pieczywo, nabiał, warzywa i owoce), można się nawet z jakimś batonikiem na osłodę zmieścić...
ale paniska i paniusie ....
Klauzula informacyjna ›