Burzliwe spotkanie w Wapienicy. Strach przed spalarnią
Tłumy pojawiły się wczoraj w auli Szkoły Podstawowej nr 32 przy ul. Cieszyńskiej, gdzie miały odbyć się konsultacje w sprawie kierunków rozwoju Bielska-Białej do roku 2030. Ale wizja budowy spalarni śmieci w Wapienicy na tyle mocno elektryzuje mieszkańców dzielnicy, że wszelkie próby podjęcia pierwotnego tematu zebrania były skutecznie zbywane. Władze miasta reprezentował wiceprezydent Piotr Kucia, który po przeciwnej stronie miał m.in. radnego Konrada Łosia z PiS.
W czwartkowy wieczór w Szkole Podstawowej nr 32 przy ul. Cieszyńskiej 393 odbyło się kolejne spotkanie z cyklu konsultacji pod hasłem „Zaplanujmy wspólnie przyszłość miasta, Bielsko-Biała 2030”. W założeniu tematem dyskusji miały być wszystkie kwestie dotyczące pomysłów mieszkańców na rozwój miasta, a także rozpoznanie problemów i potrzeb bielszczan. Ostatecznie jednak na życzenie mieszkańców Wapienicy zebranie zdominował jeden temat - możliwa budowa instalacji termicznego przetwarzania odpadów przy ul. Londzina (zob. TUTAJ).
Słowa wiceprezydenta rozpętały burzę
Początkowo prowadzący zebranie (Joanna Czarnik z Fundacji Biuro Inicjatyw Społecznych oraz Janusz Jeżak z Instytutu Ekonomiki Przestrzeni) zastrzegali, że nie są upoważnieniu do rozmowy na temat spalarni i próbowali realizować dyskusję osadzoną w sześciu obszarach: mieszkańcy i ich współpraca z miastem, życie w mieście, zarządzanie miastem, mobilność, gospodarka i środowisko. Uczestnicy spotkania chcieli się jednak skupić na temacie spalarni śmieci, który tak naprawdę po trosze odnosi się do wszystkich wspomnianych założeń.
- Emocje są całkowicie niepotrzebne, dziś jest dzień konsultacji w sprawie rozwoju miasta. Nie przewidziano żadnych konsultacji w sprawie spalarni - apelował obecny w auli zastępca prezydenta Bielska-Białej Piotr Kucia, który zapewnił, że spotkania w sprawie spalarni odbędą w ciągu 2-3 tygodni.
Słowa wiceprezydenta rozpętały jednak burzę, ponieważ jak się okazało, praktycznie wszyscy zebrani byli zainteresowani wyłącznie tematyką budowy spalarni. Uczestnicy spotkania zarzucali urzędnikom brak komunikacji czy jakiegokolwiek dialogu i podejmowanie decyzji po kryjomu, przez co mieszkańcy dzielnicy czują się pominięci. - Wapienica śmietniskiem Bielska. Tu żadnej spalarni nie będzie - powtarzali zbulwersowani słuchacze.
„Jeśli nas nie wysłuchacie, poprosimy o referendum”
Wiceprezydent Kucia przekonywał, że póki co formalnie nie ma żadnej uchwały Rady Miejskiej w sprawie budowy. Jest jedynie intencja, ale rozmowy również się odbędą. Zapowiedział także, że wkrótce powstanie strona internetowa poświęcona spalarni śmieci, która dostępna będzie pod adresem www.itpobielskobiala.pl. - Jeśli nas nie wysłuchacie, poprosimy o referendum - zadeklarował jeden z uczestników debaty.
Podczas dyskusji pojawiały się również bardzo logiczne argumenty przeciwko budowie, dotyczące m.in. położenia miasta w kotlinie i tego, że już teraz mamy dosyć zanieczyszczeń własnych. Mówiono o przetwórstwie szkodliwych odpadów w zbyt bliskim sąsiedztwie osiedli mieszkalnych i o obawach, że w przyszłości Bielsko-Biała będzie wdychać dymy ze spalanych odpadów importowanych z całego Śląska (por. TUTAJ).
Jednym z ważniejszych postulatów było zachęcenie władz miasta do zastanowienia się czy Bielsko-Biała powinno rozwijać się jako ośrodek przemysłowy czy jako wypoczynkowy, turystyczny oraz rekreacyjny. Drogi powrotnej może już nie być. Konrad Łoś, radny z Wapienicy przeciwny pomysłowi budowy instalacji wspomniał o interpelacji, którą złożył na ręce prezydenta Jarosława Klimaszewskiego. - Czas zacząć rozmawiać z mieszkańcami, wybór musi zostać podjęty wspólnie - podkreślał.
Inne problemy zeszły na boczny tor
Wśród zgromadzonych byli i tacy, którzy uważali, że zostali wprowadzeni w błąd niejasnym w ich opinii tematem spotkania, ponieważ otrzymali informacje, że są to konsultacje dotyczące wyłącznie spalarni. Wielokrotnie też prowokowano i zachęcano przedstawicieli Rady Miejskiej do odpowiedzi na temat spalarni, ale nikt rękawicy podjąć nie chciał. Ograniczono się jedynie do krótkiej deklaracji, że w Bielsku-Białej i w samej Wapienicy są również inne ważne problemy i szkoda czasu na zajmowanie się tematem „zastępczym”.
Sądząc jednak po napiętej atmosferze wczorajszego zebrania dla wielu osób nie jest to wcale temat zastępczy, lecz priorytetowy. Wystosowano nawet petycję do Jarosława Klimaszewskiego, pod którą wiele osób chętnie się podpisywało.
Podsumowując. Podczas spotkania niewiele wyszło z realizacji podstawowych tematów założonych przez organizatorów. Przebieg zebrania pokazał jednak, że najbardziej porusza mieszkańców planowana budowa spalarni odpadów. W tej sytuacji wszelkie inne aspekty życia w mieście, takie jak m.in. transport publiczny czy mandaty z parkomatów zeszły na boczny tor.
Tekst i foto: Adam Kanik
Oceń artykuł:
53 33Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 162
Natomiast jeżeli będzie obojętna dla otoczenia, będzie wytwarzać energię elektryczną i ciepło, to wręcz może poprawić jakość powietrza w okolicy poprzez podłączanie domów do sieci ciepłowniczej i likwidację domowych kotłowni. Jeżeli nie będzie truć, to również problem róży wiatrów nie istnieje. Podnoszony problem korkowania węzła to bzdura- proste wyliczenie 120tys. maksymalne przepustowości dzielimy na 365 dni wychodzi ok 329 m3 na dobę, pojemność śmieciarki to ok 10m3. Czyli przy pełnej przepustowości nie więcej niż 40 śmieciarek na dobę. To o jakich korkach mówimy? Pozostaje problem pozostałości po spalaniu i tu potrzeba wyjaśnień. Dziękuję za uwagę.
Alternatywa jest zakaz produkcji śmieci w Bielsku-B
10 argumentów przeciwko budowie spalarni odpadów w Polsce.
Państwo w celu polepszenia jakości powietrza nakazuje wymianę starych kotłów na paliwo stałe lub w niektórych gminach zakazuje używania węgla . Jednocześnie w Ostrołęce budowana jest NOWA elektrownia węglowa. Nie dla spalarni. Co najwyżej to Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów.
Co będzie z moim Noblem za niechemiczne wytwarzanie ciepła ;-)
Jak różnica? Jedna partia likwidowała nierentowne kopalnie . Ówczesna partia opozycyjna głośno protestowała twierdząc, że nie można do tego dopuścić. Po latach partia opozycyjna dochodzi do władzy. I zaczyna wygaszać kopalnie. Rozumiesz różnicę?
Hmmm. W kopalnianym taśmociągu zaciera się rolka. Wytwarza się ciepło. Gdzie chemia? ;-)
Aby spalarnia miała sens ekonomiczny musi mieć zdolności przerobowe ok 200 tysięcy ton. Bielsko jest w stanie dostarczyć 70 więc rachunek jest orosty - trzeba dowozić. Wstępne ustalenia są że z Tych, ktôre zrezygnowały z budowy własnej spalarni.
Miasto chce wybudować bo radni dostaną pieniądze :)
Mieszkańcy Wapienicy nie mają prawa protestować przeciwko tej inwestycji, ponieważ jest ona konieczna i według ekspertów to właśnie Wapienica jest najlepszym miejscem do budowy.
Nie przypominam sobie, żeby mieszkańcy Wapienicy protestowali przeciwko budowie sortowni w Lipniku-wasze podejście jest egoistyczne i należy je piętnować.
Mieszkańcy Wapienicy mają prawa protestować i będą protestować w każdy możliwy sposób, bo jest to dla nich totalnie nie do zaakceptowania. Chciałbym poznać tych "ekspertów” :). „Wasze podejście jest egoistyczne i należy je piętnować.” - Proszę nie antagonizować ludzi z różnych dzielnic. My w Bielsku-Białej jesteśmy od pokoleń i mamy rodziny i przyjaciół w różnych częściach miasta, także w Lipniku. My o to miasto dbamy je kochamy. Nigdy nie dopuścimy do powstania spalarni śmieci. NIGDY!!!
Ta sama grupa ludzi, krzyczących przeciwko rozbudowie Cieszyńskiej. Żenada!
Raz, że spotkanie miało inny cel a banda przeciwników wszystkiego oczywiście zbojkotowała merytoryczną konwersacje. To jak w tym miescie ma być dobrze i jak rządzący mają szanować społeczeństwo skoro samo społeczeństwo reprezentuje rynsztok...?! Kpina!
Spalarnia dobrze, żeby powstała, ale oczywiście dla dobra ogółu. Te proponowane tereny w Wapienicy to przecież tereny przemysłowe i żadnej zabudowy mieszkalnej tam nie ma w pobliżu ani nie jest planowana.
Oczywiście krzykacze będą wszystko opóźniać tak jak Cieszyńską!
"Decyzja zapadła i na nic twoje protesty. Pozdrawiam."
Ktoś będzie musiał za tą złą decyzję ponieść konsekwencje. My się na to nigdy nie zgodzimy. Użyjemy wszystkich dostępnych środków, żeby to zatrzymać. Będziemy sabotować to w każdy sposób. Będziemy zwiększali koszty. Nazwiemy odpowiedzialnych za to po imieniu i wskażemy na nich palcem, żeby ludzie za każdym razem jak oddychają smogiem wiedzieli kto im to zafundował. Nic tu nie jest zdeterminowane :) również pozdrawiam serdecznie
Zacznij od wskazania sąsiadów co palą śmieciami w kotłach. Spalarnia za smog w żadnym z miast nie odpowiada, powoduje go niska emisja oraz transport. Takie brednie wymyślić, to trzeba mieć dobrą wyobraźnię. Polecam najnowszy raport WIOŚ z Poznania, gdzie obalono takie mity. Poszukaj, może się rozjaśni w główce.
"Nazwiemy odpowiedzialnych za to po imieniu i wskażemy na nich palcem"
Dobre, dobre :) Zapewne już cali dygocą :)
Nie przypominam sobie, żeby mieszkańcy Wapienicy protestowali przeciwko budowie sortowni w Lipniku - wasze podejście jest egoistyczne i należy je piętnować.
Klauzula informacyjna ›