Czy religię można łączyć z polityką? Pionierskie dzieło bielskiego pastora
„Noc z Biblią” to cykl spotkań w siedzibie Chrześcijańskiej Wspólnoty Ewangelicznej w Bielsku-Białej, podczas których pomysłodawca - pastor Andrzej Cyrikas przeprowadza gorące dyskusje i wykłady nie tylko na tematy związane z chrześcijaństwem. Ostatnie spotkanie było nietypowe, gdyż odbyło się w formie „Bardzo niepolitycznej rozmowy z Januszem Buzkiem”. Wywiad online z politykiem PiS, radnym miejskim, a przede wszystkim ewangelicznie wierzącym luteraninem dotyczył miejsc, gdzie wiara sąsiaduje z… polityką.
Spotkanie rozpoczęło się tuż po godz. 22 czasu polskiego i było transmitowane online dla Polonii mieszkającej na całym świecie przez portal Droga uczniostwa, którego autorami są uczestnicy zboru Chrześcijańskiej Wspólnoty Ewangelicznej w Bielsku-Białej. Za pośrednictwem portalu można oglądać transmisje z niemal tysiąca wykładów, spotkań, a teraz również wywiadów.
Przyznają się do korzeni chrześcijańskich
W ramach nocnych spotkań z Biblią odbywają się wykłady czy dyskusje w gronie kilku osób. Pastor Andrzej Cyrikas uważa, że tak naprawdę jest to działalność pionierska na gruncie kościołów protestanckich. - Nikt takich tematów w nowoczesnej technologii wcześniej nie realizował - podkreśla pastor. Dyskusje przed kamerą z rozmówcami otwarcie przyznającymi się do korzeni chrześcijańskich i wynikającego z nich systemu wartości to początek czegoś nowego w bielskiej rzeczywistości.
- Pierwszy raz wzięłam udział w takim wydarzeniu, choć należę do tego kościoła. Przyznam, że rozmową jestem zachwycona i bardzo się cieszę, że mogłam tu na żywo obserwować i posłuchać batalii na słowa pomiędzy Januszem Buzkiem a naszym pastorem Andrzejem Cyrikasem - mówi Grażyna Ostrowska, uczestniczka wydarzenia.
Uczestnicy „Nocy z Biblią” podkreślali, jak bardzo wskazane jest łączenie elementów wiary z polityką i jak nierozerwalne są obie te materie. Janusz Buzek zaznaczył, że chrześcijanie nie mogą żyć w oderwaniu od polityki, gdyż nieustannie biorą w niej udział. - Nawet gdybyśmy tego chcieli, to nigdy nie będziemy apolityczni i oderwani od polityki, w której uczestniczymy, bo korzystając z dobrodziejstw naszego miasta, bierzemy w tym udział i to również zasługa polityki - tłumaczy nasza rozmówczyni.
Nie zabierać przestrzeni innym
Pastor Andrzej Cyrikas podkreśla, że dzięki rozmowie w studio dowiedzieliśmy się, jak Janusz Buzek godzi religijność z polityką. Nie jest prawdą, że są ludzie niepolityczni. Każdy człowiek ma swoje przekonania polityczne. Rzecz w tym, żeby te przekonania umieć realizować w taki sposób, aby nie zabierać przestrzeni tym, którzy mają inne poglądy. Na tym też polega sztuka polityki.
- Warto zaznaczyć, że większość protestantów jakoś dziwnie jest lewicowa, choć to nie koreluje z Biblią, ale inni jakoś to łączą. Janusz Buzek jest zupełnie innej proweniencji politycznej, co mnie cieszy, bo sam jestem podobnej, czego nigdy nie kryłem. Myślę, że w tej naszej rozmowie trochę tych kwestii naświetliliśmy i też pokazaliśmy, że można być ewangelicznie wierzącym chrześcijaninem, można mieć prawicowe poglądy i jednocześnie można być politykiem partii prawicowej - komentuje pastor.
Janusz Buzek przyznaje, że po raz pierwszy wziął udział w rozmowie z cyklu „Noc z Biblią” w Bielsku-Białej, choć kilka lat temu w Dzięgielowie prowadził podobne spotkanie z politykami, m.in. z Jarosławem Gowinem i posłami Ziemi Cieszyńskiej. Wtedy także dyskusja dotyczyła zaangażowania się chrześcijan w politykę.
Wyznawcy nowej ideologii
Podczas „Bardzo niepolitycznej rozmowy z Januszem Buzkiem” pojawiło się wiele odniesień do Biblii. - Gdy spojrzymy w Stary Testament, to mamy tam dużo wątków o tym, jak powinno wyglądać życie społeczne, jakie są np. zadania władcy. W tym kontekście mówimy oczywiście o królach, o książętach, czego się mają wystrzegać i jak służyć ludziom i Bogu - podkreśla Buzek.
- Sięgnę nawet do XVIII wieku, bo od tamtego czasu w naszej zachodniej, łacińskiej cywilizacji odczuwamy wyraźne napięcie pomiędzy humanistycznym spojrzeniem na kulturę i na człowieka, którego stawia się w centrum napięcia, ze światopoglądem biblijnym, chrześcijańskim, gdzie Bóg jest w centrum, a my jesteśmy od niego zależni. Takie napięcie obserwujemy teraz chociażby poprzez pryzmat tego, że negowana jest biblijnie rozumiana funkcja i rola w rodzinie - i to w kulturze, i w polityce, i w społeczeństwie. Są wyznawcy nowej ideologii i nowe tendencje, które chcą zmienić definicję chociażby rodziny, jak i płci i to wszystko wywodzi się z napięć ideowych i światopoglądowych, które już funkcjonowały przynajmniej od 200 lat - dodaje polityk.
Według statystyk, portal Droga uczniostwa oglądają użytkownicy z niemal 30 krajów, w tym w miejscach, gdzie zamieszkuje duży odsetek osób polskiego pochodzenia. Są to USA, Kanada, Niemcy, Wielka Brytania, a nawet RPA i Iran. - Zachęcamy do odwiedzin. Bezpośrednie transmisje można śledzić na naszym profilu na Facebooku i w kanale YouTube. Grono naszych obserwatorów jest coraz szersze - zaprasza pastor Andrzej Cyrikas.
Małgorzata Irena Skórska
- Chrześcijańska Wspólnota Ewangeliczna jest niezależnym Kościołem zrzeszającym chrześcijan opierających swoją wiarę na Bożym Słowie - czytamy na profilu ChWE na Facebooku.
Oceń artykuł:
43 67Komentarze 22
Gdyby Jezus był konserwatystą nigdy by nie było chrześcijaństwa!!!
To protestantyzm, Kant, Hegel, Marcin L. King i wielu innych wyznaczali kierunki rozwoju. Konserwatyzm religijny to ruch nie uznający postępu, antynaukowy, oparty na religijności emocjonalnej, często pozbawiony podstaw teologicznych ( lub oparty na pseudobiblijnych interpretacjach). Dziś to ruchy zielonoświątkowców najbardziej szybko się rozwijają niszcząc tradycyjne kościoły. Jest to ich siła lecz również wada.
Czy gloryfikowanie partii jawnie ultrakatolickiej jest normalne ?
PiS przegrywa wszędzie tam, gdzie jest większość protestancka, która nie zgadza się kształtowaniem polityki przez skrajną wizję państwa.
Cechą charakterystyczną społeczeństw protestanckich jest tolerancja, szacunek dla różnych poglądów. Nauczyliśmy się tego przez dwa tysiące lat historii. Oczywiście pojawią się głosy, iż tolerujemy grzech, przerywanie ciąży, antykoncepcję, in vitro.
Kwestie te zostawiamy do indywidualnej oceny. Nie jesteśmy Bogiem, który jedynie może odpuścić grzech. Nie sądzimy ludzi, nie oceniamy ich (oczywiście są wyjątki), szanujemy każdego człowieka, jak to robił Jezus Chrystus. Oczywiście w sprawach teologii różnimy się, toczymy boje, jednak szanujemy rozmówcę, nie odbieramy mu głosu.
Dlatego nie głosujemy na PiS, ponieważ partia ta chce zniszczyć podwaliny naszej cywilizacji. Dlatego trzeba wzywać do upamiętnienia tych protestantów, którzy popierają PiS.
gorszący. Wierni są zmęczeni i zniesmaczeni obecnością polityki w świątyniach. Jak powiada przysłowie: ,, Nie można dwóm panom służyć'' albo najbardziej aktualne: ,,Modlą się pod figurę a dibła mają za skórą''
A już na pewno nie w Nowym Testamencie
Klauzula informacyjna ›