Bielski kulomiot Michał Haratyk został wczoraj halowym mistrzem Europy. Na otwarcie sezonu nasz lekkoatleta wygrał zawody w szkockim Glasgow, pchając kulą na odległość 21,65 m. To najlepszy tegoroczny wynik w hali.

27-letni kulomiot losy mistrzostwa rozstrzygnął już w pierwszej serii zawodów. Michał Haratyk długo przygotowywał się do pchnięcia, ale efekt był bardzo dobry - kula poszybowała na odległość 21,65 m. W kolejnych seriach rywal zbliżyli się do osiągnięcia reprezentanta Sprintu Bielsko-Biała, ale nikt nie był w stanie zabrać mu pierwszego miejsca. Tym samym do wywalczonego w ub. roku złotego medalu mistrzostw Europy na otwartym stadionie Haratyk dołożył teraz tytuł w hali.

- Naprawdę nie czułem, że mogę tak daleko pchnąć. Jeszcze nie dawno na treningach nie przekraczałem 20 metrów i przed mistrzostwami Polski w Toruniu nie chciałem jechać do Glasgow. Dopiero po tamtym starcie zdecydowałem się na przyjazd tutaj. To była dobra decyzja, dziś każde pchnięcie miałem powyżej 21 metrów - komentuje bielszczanin cytowany przez Polski Związek Lekkiej Atletyki.

bak

Foto: Tomasz Kasjaniuk/PZLA