Prywatny inwestor chce wybudować salę koncertową w Bielsku-Białej
Są szanse, że w Bielsku-Białej powstanie wreszcie sala koncertowa z prawdziwego zdarzenia. Jak dowiedział się portal, chce ją wybudować spółka, która dysponuje wielomilionowym majątkiem. Obiekt o kształcie przeszklonej muszli ma być połączony z biurowcem oraz garażem podziemnym. Budowa miałaby ruszyć wiosną i potrwać około roku.
Pod koniec 2018 roku spółka Cavatina GW otrzymała dwa pozwolenia na wyburzenie budynków znajdujących się w rejonie skrzyżowania ul. Dworkowej i Sempołowskiej w Bielsku-Białej. Jak dowiedział się portal, rozebrane zostaną m.in. dawne zabudowania Polsportu. Na gruncie przygotowanym pod inwestycję powstanie biurowiec z salą koncertową. Budowa ma ruszyć na przełomie I i II kwartału br.
Sala koncertowa w kształcie muszli
W połowie listopada ub. roku spółka Cavatina SPV3 złożyła w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej dokumentację projektową z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę na tym terenie obiektu o kubaturze 43,5 tys. m3. Jak czytamy we wniosku, chodzi o „budynek biurowo-usługowy z salą koncertową, garażem podziemnym i nadziemnym wraz z zagospodarowaniem terenu oraz towarzyszącą infrastrukturą techniczną - ul. Dworkowa”. Na razie pozwolenia nie wydano.
Jak informuje strona spółki, budynek dysponować ma ponad 7900 m2 powierzchni komercyjnej. Według naszych informacji, są to główne powierzchnie biurowe w najwyższej klasie A charakteryzujące się najlepszym standardem wykończenia. Obiekt posiadać będzie sześć kondygnacji (pięć nadziemnych) i trzy windy, a także 200 miejsc parkingowych - 50 na poziomie parteru, a pozostałe 150 w planowanym parkingu podziemnym. Dodatkowo powstać ma „europejskiej klasy studio nagrań” oraz sala konferencyjna.
Duża inwestycja w Bielsku-Białej
W kompleksie „Cavatina Hall”, bo tak ma się nazywać obiekt, znajdzie się również sala koncertowa. Jej budynek ma mieć formę organiczną z kopułą szklaną nad salą koncertową, która swoim wyglądem przypominać ma muszlę. Nowoczesna, o wysokim standardzie i świetnych walorach akustycznych sala przewidziana jest na przyjęcie nawet 1000 osób. Całą inwestycję uzupełnią tzw. zielone tarasy.
Cavatina Holding SA przedstawia się jako jeden z liderów rynku nieruchomości komercyjnych. Grupa opiera się na polskim kapitale i chwali się portfelem projektów o powierzchni 500 tys. m2, które zamierza zrealizować do 2022 roku. Od momentu rozpoczęcia działalności operacyjnej w 2015 inwestorowi udało się zrealizować siedem nowych projektów w Krakowie, Warszawie oraz Wrocławiu.
Bartłomiej Kawalec
Oceń artykuł:
282 250Dziennikarz portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 138
jakie posiadają duże miasta jak Warszawa i Katowice. Dzięki za taki prezent dla miasta i ich obywateli.
A to miejsce jest znacznie mniejsze niż nowa sala koncertowa.
Jeśli ludzie chcą uczestniczyć w tych koncertach, będą podróżować do Katowic lub Krakowa. Idea miejsca muzyki klasycznej w Bielsku nie jest dobrą inwestycją dla naszego miasta
Może niekoniecznie w ścisłym centrum, ale miasto chyba powinno pomyśleć nad "biznes strefą", w której można by lokować właśnie takie biurowce. Rejon Sarniego Stoku, przy wjeździe do miasta, to dobre miejsce na tego typu inwestycje.
— przecież tu „suweren” uważa, że nawet kilkupiętrowa Sfera „zabiła większość handlu w okolicy” i jeszcze spowodowała opustoszenie peerelowskiego Klimczoka! :D
Druga rzecz podnoszona tutaj to miejsca parkingowe. Niedaleko jest stadion i ulica Rychlińskiego, przy której planowana jest budowa parkingu, w miejscu byłej komendy policji. Budynki juz zburzone lub w trakcie burzenia. 5 minut spacerku, ze 2-3 znaki wskazujące kierunek i po sprawie. Drugi duży parking obok stacji BB-Lipnik na tamtejszym placu targowym, też nie więcej niż 10 min spacerem. Jak miasto dobrze pomyśli, to spokojnie temat się ogarnie.
Trzecia sprawa, ludzie cieszmy się i trzymajmy kciuki! Cavatina podobno wywodzi się z Bielska, więc jeśli chce zrobić coś dla miasta, nawet jeśli to fanaberia milionera, to ja jestem jak najbardziej za!
Zresztą budynek teatru też stoi tuż obok torów, a nie przypominam sobie, by odgłosy pociągu kiedyś mi przeszkadzały...
Absolutnie nigdzie w Polsce tego typu inwestycje nie są tak natychmiast hejtowane, jak u nas... Bielszczanie to ludek, któremu się wydaje, że świntą racją jest trzymanie się małomiasteczkowości z zaszczanymi kamienicami i ruderami po PRLowskich zakładach na czele.
Np. zakaz budowania powyżej 4 piętra w mieście tej wielkości to śmiech i wycie na sali! Tego się nawet nie da skomentować. Kretyńskie teksty o współczuciu okolicznym mieszkańcom... Ile osób mieszka tam w promieniu 500m? Może mądrala jedna z drugą odpowie.
Co do inwestycji...
Fajnie,ale troszkę za mała... Boję się, że nie odzyskamy dzięki niej Zadymki.
Zgadzam się, też że zakaz budowania do któregoś piętra jest też w wielu przypadkach (nie mówie, że w każdym) bezsensowny. aż jestem w szoku, że udało się 7-piterowy apartamentowiec w samym centrum zbudować, o czym pisały lokalne media, że to pierwszy od wielu lat wysoki budynek mieszkalny wybudowany w mieście!!! normalnie cud!
po drugie to nie sala na koncerty stadionowe... tu trochę wyższa kultura ma wejść.
Nie mogę się doczekać tej epickiej nowoczesności :)
Za pieniądze ze sprzedaży dożywotnio zmarnowanych hektarów pod Dębowcem i stadionem przy Żywieckiej, w dużej części można było sfinansować te dwa obiekty, a chętni na handel i usługi z pewnością z dużym zainteresowaniem sfinansowaliby resztę. Co stało na przeszkodzie, aby było tam centrum wielkości Sfery I i II? O ile łatwiej jeździłoby się po mieście bez źle zlokalizowanych obiektów wielkopowierzchniowych ?
Jeden człowiek w tym mieście miał wizję, to śp. Antoni Kobiela, który pod koniec lat 60-tych powiedział, że w Białce będą pływać ryby ( byłą ściekiem przemysłowym) i pływają. Każdy następny włodarz bez względu na orientację był już co najwyżej bezmyślnym, pozbawionym wizji zapchajdziurą wolnych miejsc. I tak jest obecnie z tą salą koncertową. !000 miejsc w sali, i parking na 200 aut, a reszta "na butach", czy drugim torem dojedzie?
Szkoda, ze nie czytasz ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem, że osoba jadąca z jednej wsi do drugiej nie powinna przejeżdżać przez centrum miasta. Na szczęście teraz są już takie możliwości (choć mogłoby być lepiej, np. brakuje tzw. Nowopiekarskiej).
Z kolei jeśli ktoś chce się dostać do centrum, to powinien korzystać z komunikacji miejskiej (gdyby wszyscy tak robili, to także jej ruch byłby bardziej płynny); jeśli ktoś chce do ścisłego centrum wjechać samochodem, to musi się liczyć z faktem, że będzie się poruszał bardzo wolno.
„nie licząc tego, że zabiła większość handlu w okolicy ( vide 11-go listopada i okolice oraz prawie pusty Klimczok)”
— no niestety, Klimczok to zabytek zupełnie nie przystający do dzisiejszych czasów, argumentacja, że elegancka nowoczesna Sfera jest zła, bo przez nią ma problemy peerelowski Klimczok, jest co najmniej absurdalna...
A na 11 Listopada, Cechowej, Barlickiego i innych ulicach w pobliżu Sfery pustych lokali użytkowych jest bardzo niewiele, taki odsetek można uznać za normalny — choć może rzeczywiście więcej tam teraz usług (głównie gastronomicznych, np. cukierni, knajpek), ale to akurat dobrze. Może Twój problem polega na tym, że nie stać Cię na posiedzenie w którejś z tamtejszych restauracji — ale to jeszcze nie powód, by twierdzić, że Sfera jest zła, bo „zabiła większość handlu w okolicy”... W dzisiejszych czasach obowiązują już pewne standardy przestrzeni handlowych, zresztą nie takie nowe, w Paryżu już w XIX w. tworzono pasaże handlowe (przez przykrycie dachem uliczki handlowej).
Mieszkam tuż obok i przynajmniej mam (prawie) wszystkie potrzebne sklepy blisko. (Szkoda, że nie ma już Piotra i Pawła, na szczęście blisko jest supersam w Klimczoku.) Byłoby delikatnie mówiąc dziwne, gdybym chcąc kupić choćby kołdrę czy słuchawki musiał jeździć na przedmieścia...
A na Cechowej, 11 Listopada i w okolicy jest całkiem sporo pizzerii, restauracji, cukierni, pustawo robi się dopiero bliżej Krakowskiej, ale nawet tamta niska biedna zabudowa wskazuje, że tam zawsze było ubogo...
„O ile łatwiej jeździłoby się po mieście” — ale miasto nie służy do jeżdżenia!
Jeśli Cię nie stać na mieszkanie w centrum, a chcesz iść do teatru, kina, albo położonego w centrum klubu czy knajpki — to od tego masz komunikację publiczną! Jeśli już koniecznie chcesz przyjechać własnym samochodem (ale wtedy nawet lampki wina po spektaklu nie będziesz mógł wypić) — to musisz wiedzieć, że będzie się to wiązało z wolną jazdą!
A jeśli ktoś chce swoim samochodem przejechać z jednej „sypialni” do drugiej (np. z Lipnika na Sarni Stok) — to przecież niech się do centrum nie pakuje!
Klauzula informacyjna ›