Od dziś do 30 grudnia w Bielsku-Białej przebywać będzie grupa uchodźców z Czeczeni. Do miasta przyjedzie ponad 50 osób, głównie matki z dziećmi. Jak podkreślają organizatorzy Dni Radości, tego wydarzenia nie udałoby się zorganizować, gdyby nie pomoc i ogromna przychylność wielu osób, instytucji i organizacji. Zaplanowano dwa otwarte spotkania bielszczan z uchodźcami.

Do Bielska-Białej przyjadą przede wszystkim matki z dziećmi, które zdecydowały się opuścić swoje domy, zostawić dorobek życia i szukać schronienia w Polsce z różnych powodów: prześladowań, tortur, groźby trafienia do więzienia, przemocy w rodzinie. Wielu Czeczenów tygodniami mieszkało na polsko-białoruskiej granicy. Ponieważ ich prośby o azyl w Polsce były wielokrotnie odrzucane, rodzinom szybko kończyły się pieniądze. To zmuszało je do przeniesienia się na dworzec i koczowania tam. Część z nich jest już w ośrodkach dla uchodźców w Polsce.

Czeczeni przyjadą do Bielska-Białej na zaproszenie Inicjatywy Obywatelskiej Witaj. - Dzieci bardzo czekają na ten wyjazd. Nie udałoby się nigdy zorganizować tego wydarzenia, gdyby nie pomoc i ogromna przychylność tylu osób, instytucji i organizacji - podkreślają organizatorzy Dni Radości w Bielsku-Białej, którzy chcą gościom pokazać, że Polska to piękny kraj przyjaznych, otwartych ludzi.

Zaplanowano dwa otwarte spotkania z uchodźcami. Bielszczanie będą mogli spotkać się z nimi dziś o godz. 18.00 (Szkolne Schronisko Młodzieżowe im. "Bolka i Lolka", ul. Starobielska 10) oraz w niedzielę, 30 grudnia o godz. 10.00 na placu Chrobrego, gdzie rodziny czeczeńskie otrzymają prezenty, m.in. kartki przygotowane przez uczniów jednej z bielskich szkół.

bb