Trudne rozmowy w Asnyku. Cała sala słucha
Ryszard Kapuściński zwykł mówić, że globalizacja to potężna technika połączona z zadufaną ignorancją, zażartym fanatyzmem i chciwym egoizmem. A do tego jeszcze niechęć uczenia się, obojętność na dolę innego, brak życzliwości i dobroci. O mcdonaldyzacji świata dyskutowali uczniowie bielskiego Asnyka.
Proces globalizacji rozpoczął się już wraz z pierwszymi odkryciami geograficznymi, a następnie wielkimi falami emigracji w połowie XIX wieku. Jego pogłębienie stało się jednak zauważalne w momencie pojawienia się mass mediów. Badacze ukuli więc takie stwierdzenia, jak chociażby globalna wioska czy mcdonaldyzacja.
Trzy minuty na wystąpienie
Uczniowie II LO im. Adama Asnyka w Bielsku-Białej po raz pierwszy w historii szkoły zorganizowali debatę oksfordzką pt. Problemy globalnie nie są moimi problemami. Jak podkreślała dyrektor szkoły Barbara Drwal, dyskusja miała przede wszystkim zwrócić uwagę młodego pokolenia na problemy społeczne. I te globalne, i te lokalne.
Była to nie tylko możliwość wymiany poglądów, ale także nauka argumentowania oraz autoprezentacji. W rzeczywistości, w której poprzez internet ściera się mnóstwo opinii, umiejętności komunikacyjne są niezwykle pożądane. Sam Jeff Daly mówił, że dwa monologi nie czynią dialogu.
W debacie uczestniczyły dwie trzyosobowe grupy, które reprezentowały klasy humanistyczne - 2A jako strona propozycji oraz 1A - jako grupa oponentów. Organizatorzy starali się, by debata była jak najbardziej profesjonalna. - Każda ze stron miała trzy minuty na wystąpienie, a w jego trakcie inni uczestnicy oraz publiczność mogli zadawać pytania. Uczniowie byli więc zobowiązani do reagowania na argumenty drugiej strony w czasie rzeczywistym - przybliża marszałek debaty Wojciech Kapała.
Błędne decyzje władz
Po stronie propozycji poruszono szereg tematów istotnych z punktu bielszczan. Jak choćby ten dotyczący wysypiska śmieci w Lipniku, które utrudnia życie mieszkańcom dzielnicy. Uczniowie bielskiego liceum podkreślali, że miasto jest bardzo zanieczyszczone. Wskazywali też na błędne - ich zdaniem - decyzje władz. - Zamiast zająć się lokalnymi problemami, miasto wydało 130 mln zł na stadion miejski - argumentowano w auli liceum.
Druga strona wskazywała, że jeśli my nie pomożemy światu, to świat nie pomoże nam. Głód w Afryce, globalne ocieplenie, zanieczyszczenia wód - to tylko kilka z wielu globalnych problemów. Natychmiast pojawił się kontrargument: - Jeśli nie zajmiemy się problemami wokół nas, to mogą one faktycznie przerodzić się w coś globalnego. Działajmy więc tu i teraz.
Nie zapomniano o drugim człowieku. To zdumiewające, że w dyskusji tak młodych ludzi wielokrotnie pojawiał się temat II wojny światowej, a w szczególności dzisiejszej pomocy dla kombatantów, którzy żyją nierzadko w skrajnie złych warunkach. W końcu z mównicy padły słowa: - Oni walczyli o sprawę globalną, dziś powinniśmy im pomóc tu, lokalnie.
Trzeba ze sobą rozmawiać
W podsumowaniu obie strony dotknęły dwóch ważnych i interesujących kwestii. Po pierwsze, trzeba wyciągać wnioski z przeszłości, by zapobiec podobnym wydarzeniom w przyszłości. Po drugie, czy jeśli bylibyśmy członkami chorej rodziny, to pomagalibyśmy najpierw jej, czy może wszystkim dookoła?
Decyzją jury zwycięzcą debaty została grupa propozycji. W uzasadnieniu wskazano na czytelne stanowisko, dobór argumentów, retorykę, a także dostrzeganie drugiego człowieka. - Na co dzień jesteśmy świadkami tego, jak ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać - podkreślał na zakończenie obecny na debacie prezes zarządu oddziału rejonowego PCK w Bielsku-Białej Bogdan Ogrocki.
- Dyskusja miała sprowokować do refleksji nad problemami, z którymi spotkamy się na co dzień, a taka jest rola szkoły, by dać tę możliwość podopiecznym - zauważyła dyrektor Barbara Drwal.
***
Dziś wszystko jest globalne: handel, polityka, komunikacja i kryzys. Słowo te odmieniane jest przez wszystkie przypadki i używane w niemal każdym kontekście. Uczniowie II LO im. Adama Asnyka pokazali jednak, że jeśli każdy z nas zająłby się jednym lokalnym problemem, być może uniknęlibyśmy tych wielkich, światowych. Inaczej czeka nas inna globalizacja - globalizacja obojętności.
Tekst i foto: Alan Jakman
W dniach 25 i 26 stycznia II Liceum Ogólnokształcące im. Adama Asnyka w Bielsku Białej organizuje Festiwal Nauki.
Oceń artykuł:
20 5Dziennikarz portalu bielsko.biala.pl
Galeria:
Komentarze 15
Pomyśl co robiłoby 0,5mld ludzi na ziemi???? Szukali siebie?
Klauzula informacyjna ›