Nadciąga rewolucja śmieciowa
Zmiany będą rewolucyjne. Od 1 lipca 2018 roku bielszczanie będą sortować śmieci z podziałem na pięć frakcji. Uchwałą w tej sprawie zajmie się Rada Miejska na jutrzejszej sesji. Nie wiadomo jeszcze, ile zapłacimy za odbiór śmieci według nowych zasad. Stawki na pewno wzrosną.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Środowiska, nowe zasady selektywnej zbiórki odpadów wejdą w życie 1 lipca br., ale w przypadku naszego miasta zmian w sposobie segregacji nie będzie do czasu wygaśnięcia umowy z obecnym obiorcą odpadów, czyli do połowy 2018 roku. Ze względu na konieczność przygotowania procedury przetargowej uwzględniającej nowe zasady gospodarowania odpadami konieczne jest przyjęcie m.in. nowego „Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Bielska-Białej”.
Jak czytamy w projekcie uchwały, od 1 lipca 2018 roku odpady będą dzielić się na frakcje: papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne, popiół oraz odpady biodegradowalne (za wyjątkiem zielonych). W zabudowie wielorodzinnej (wspólna altana śmieciowa) odbiór odpadów odbywał się będzie cztery razy w miesiącu - w przypadku papieru i szkła, osiem razy w miesiącu dla metali i tworzyw sztucznych oraz dwa razy na tydzień w przypadku odpadów biodegradowalnych i zmieszanych. W domach jednorodzinnych i w zabudowie szeregowej śmieci odbierane będą raz w miesiącu (papier, szkoło, metale i tworzywa sztuczne) oraz co dwa tygodnie (odpady biodegradowalne i zmieszane).
Nie wiadomo jeszcze, ile zapłacimy za odbiór śmieci według nowych zasad. Na lutowej sesji Rady Miejskiej prezydent Jacek Krywult zapowiedział poważny wzrost cen. Obecnie system gospodarki odpadami w Bielsku-Białej jest deficytowy. Tegoroczną dziurę budżetową w wysokości 6 mln zł uda się załatać nadwyżką wpływów z lat ubiegłych.
bak
Komentarze 53
"Recykling w rękach mafii. Bertold Kittel odkrył śmieciową szarą strefę, korupcję w CBA i bezradność państwa"
@ffff To może napiszesz, gdzie to mamy wywozić.
Tylko śmietankę spijają uprzywilejowani, mieszkańcy muszą dopłacać do interesu!
U nas myślą tylko o wydojeniu mieszkańców, zarabiają na surowcach, każą wykonywać robotę, którą powinna wielce zautomatyzowana sortownia zrobić i jeszcze doją po kieszeniach.
Zaraz każą jeszcze samemu przywozić na wysypisko.
Figę! Ludzie na to nie pójdą.
Klauzula informacyjna ›