Smog napływa z Żywiecczyzny? - foto
Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej wszystkie kluby radnych wystąpiły do prezydenta miasta o przedstawienie kompleksowej informacji w sprawie działań podjętych przez gminę w walce ze smogiem. Zdaniem prezydenta Jacka Krywulta, sytuacja w Bielsku-Białej nie jest dramatyczna.
Na początku dzisiejszej sesji Rady Miejskiej przewodniczący Jarosław Klimaszewski odczytał wspólny wniosek klubów radnych PO, PiS i KWW Jacka Krywulta do prezydenta miasta w sprawie działań podejmowanych przez władze Bielska-Białej w walce z niską emisją. W odpowiedzi prezydent przekonywał, że w mieście wprawdzie jest smog, ale „sytuacja nie jest dramatyczna”. - Przekroczenia są, ale nie takie, jak na Śląsku. My nie notujemy przekroczeń o nawet 800 proc. - twierdzi Jacek Krywult.
W dalszej części sesji rady głos zabrał pełnomocnik prezydenta miasta do spraw zrównoważonego rozwoju Zbigniew Michniowski. Jego zdaniem, połowa zanieczyszczeń powietrza w Bielsku-Białej pochodzi z okolicznych gmin. - Zanieczyszczone powietrze wpływa do nas głównie z Kotliny Żywieckiej, gdzie nie ma sieci gazowej, a ludzie palą w piecach różnymi paliwami - mówił urzędnik. Do wniosku radnych prezydent Bielska-Białej odniesie się na piśmie.
bak
Na zdjęciu tytułowym: panorama miasta z widocznym smogiem, foto: https://naddachami.pl
Galeria:
Komentarze 57
A Prezydent ma wywalone..
Co więcej ochrona czystości powietrza to nie łaska ale obowiązek, do tego zmuszają nas przepisy UE.
Zamiast np. budować stadion za 150 mln można było wybudować za 100 mln, a 50 mln przeznaczyć na poprawę czystości powietrza, co było by z korzyścią dla wszystkich mieszkańców.
Szkoda tylko, że BB jest ostatnio w czołówce zanieczyszczonych miast na śląsku (według WIOŚu) nawet Katowice mają już lepsze powietrze...
Klauzula informacyjna ›