Kilka miesięcy temu doktor Rafał Muchacki przestał być dyrektorem Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej. Teraz okazuje się, że nie może w tej placówce pracować także jako szeregowy lekarz. W bielskim szpitalu jest za dużo specjalistów?

Z początkiem września ub. roku dr Rafał Muchacki został odwołany ze stanowiska dyrektora Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej. Decyzję w tej sprawie podjął prezydent Jacek Krywult, który utracił zaufanie do dyrektora oraz obwinia go za złe wyniki finansowe lecznicy. W ostatnich dniach okazało się, że wypowiedzenie wręczone kilka tygodni wcześniej obejmuje również część medyczną umowy.

 - Niespodziewanie 30 grudnia wręczono mi świadectwo pracy i podziękowano za współpracę - mówi dr Muchacki, który z bielskim onkologiem związany był od końca lat 80. Również w czasie, gdy był dyrektorem, przyjmował pacjentów w poradni onkologicznej oraz przeprowadzał zabiegi. Dlatego teraz nie ukrywa rozgoryczenia. Doktor zapowiedział, że na drodze sądowej będzie domagał się przywrócenia do pracy na stanowisku lekarza.

62-letni Rafał Muchacki od 1994 roku jest specjalistą II stopnia w zakresie chirurgii onkologicznej. Ukończył studia podyplomowe na Wydziale Ochrony Zdrowia Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, a dziewięć lat później uzyskał stopień doktora nauk medycznych na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. W 2013 roku powołany na stanowisko konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chirurgii onkologicznej dla województwa śląskiego.

bak