Rzeź drzew w potoku Starobielskim
Zarząd Stowarzyszenia Mieszkańców Osiedla im. Wojewody Grażyńskiego w Bielsku-Białej powiadomił prezydenta miasta o prowadzonej obecnie akcji niszczenia drzew w bielskich ciekach wodnych. Informacje w tej sprawie otrzymali m.in. starosta bielski i policja.
Jak informuje prezes SMOG Władysława Pabijan, drzewa uznane przez Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej do wycinki zrzucane są w cieku wodnym potoku Starobielskiego bez redukcji ich koron. Upadając na teren zalesiony, powodują niszczenie zdrowych okazów.
- Usługi wycinania lub pielęgnacji drzew wykonują w terenie upoważnione do tego firmy. Obserwacje dewastacji drzew w Bielsku-Białej wykazują, że nikogo de facto to nie interesuje. Nie zmienia to faktu, że drzewa należą najczęściej do Gminy Bielsko-Biała - czytamy w liście, którego kopię otrzymał także nasz portal. Do podanych informacji załączony jest materiał zdjęciowy.
bb
Galeria:
Komentarze 14
dzwewa trzeba usunąć aby nie zagrazaly podczas dużych opadów deszczu. Ale mieszczuchy i tak swoje.jestem bielszczaninem i takich wycinek powinno być wiecej.przede wszystkim dla bezpieczenstwa
Jawna korupcja i kumoterstwo, na dodatek drzewka przydadzą się komuś na opał.
Oby tak dalej a to miasto zostanie właśnie w ten sposób przez takich popleczników zniszczone szybciej niż myślicie.
Samowolne wycięcie drzewa - ogromna kara. Miasto wycina i niszczy bez powodów - notka w mediach i ... cisza.
Klauzula informacyjna ›