Dom Kultury ?Włókniarzy? jest jedną z najbardziej urokliwych budowli, która wznosi się przy ulicy 1 Maja w Bielsku-Białej. Mieszkańców miasta dziwi jednak to, że elewacja budynku wyremontowana została tylko od frontu oraz z jednego boku. Powodem nie jest bynajmniej brak pieniędzy.

Na gruntowny remont dworek czekał przez wiele lat. Najważniejsze było wykonanie pionowej i poziomej izolacji, gdyż budynek był bardzo zawilgocony. Udało się go osuszyć. Wymieniono poszycie dachu, a także okna. Wyremontowano dwie sale: baletową i widowiskową. Zmieniło się otoczenie dworku. Zadbany trawnik, eleganckie ławeczki i ogrodzenie. W planach było również wykonanie całej elewacji budynku. Skończyło się na połowie i nic nie wskazuje na to, aby mogło być inaczej.

Własność - rzecz święta

Od strony placu przy chińskim markecie oraz budynku, w którym znajduje się sklep ?Aleksander?, ściany Domu Kultury ?Włókniarzy? wyglądają tak samo, jak przed laty. - To kuriozalna sytuacja - tłumaczy Franciszek Kopczak, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Bielsku-Białej.

Granica między dwiema nieruchomościami - placem i zabytkowym dworkiem - biegnie po obrysie Domu Kultury ?Włókniarzy?. W przypadku remontu bocznej elewacji budynku rusztowania trzeba byłoby postawić już na prywatnym terenie. I tu zaczyna się problem. - Właściciele placu nie wyrażają zgody na postawienie rusztowań, a bez rusztowań nie jesteśmy w stanie zrobić remontu - wyjaśnia dyr. Kopczak.

Kiedy kilka lat temu bielski samorząd przystępował do remontu budynku, nic nie wskazywało na to, że dojdzie do tak kuriozalnej sytuacji. - Była zgoda z urzędu na prowadzenie prac, ale oni odwołali się do starosty. Wygrali, bo są właścicielami placu - podkreśla dyrektor, który dodaje, że ostry spór wywołała nawet kwestia ocieplenia ścian domu kultury styropianem o grubości 5 cm, bo budynek od strony placu powiększyłby się o te kilka centymetrów. Właśnie ten fakt wzbudził ostry sprzeciw właścicieli placu.

Nie, bo nie

Dlaczego właściciele placu od strony chińskiego marketu i domu handlowego ?Aleksander? nie chcą zgodzić się na remont elewacji Domu Kultury ?Włókniarzy?? To pytanie właściwie zostaje bez odpowiedzi. Udało nam się dodzwonić do spółki Prograf. Na pytanie, czy można rozmawiać z prezesem, kobieta, która odebrała telefon poinformowała, że jest nieobecny. Pani była wyraźnie niezadowolona, że interesujemy się sprawą remontu elewacji Domu Kultury ?Włókniarzy?.

 - Przecież mają wyremontowaną elewację! Po za tym to nasz wspólny telefon i nie wiem kiedy będzie prezes tej drugiej firmy - wyjaśniła nasza rozmówczyni. 

Z drugim właścicielem, firmą Heron - pomimo wielu prób - nie udało nam się skontaktować.

Anna Szafrańska

Klasycystyczny dworek, który dziś jest ozdobą ulicy 1 Maja zbudowany został dla fabrykanta Franciszka Mänhardta. Pierwsze wzmianki na ten temat pochodzą z 1822 roku. Sześć lat później nieruchomość przeszła w ręce Franciszek Geyera. Dom Kultury ?Włókniarzy? funkcjonuje w tym miejscu od 1958 roku.