Natalia jest skromną i miłą osobą. Być może to właśnie jej wrażliwość i naturalność sprawiają, że zwracają na nią uwagę znani producenci i proponują angaż w filmach. Na pewno dzięki urokowi osobistemu zjednuje otaczających ją ludzi. W konkursie piękności, który odbywał się przed kilkoma laty na Cyprze, zdobyła tytuł Najsympatyczniejszej Uczestniczki.

 - Wystarczy trochę szczęścia i konsekwencja w realizacji marzeń - mówi Natalia Janoszek. Spotkaliśmy się w Bielsku-Białej, gdzie nasza rozmówczyni odpoczywa, ładuje akumulatory, po czym wyjeżdża w daleki świat, aby po pewnym czasie wrócić w rodzinne strony.

Nie robi nic, czego można się wstydzić

Być może to także kwestia znalezienia się w odpowiednim miejscu i czasie. Natalia sama czasami się nad tym zastanawia. Doszła jednak do wniosku, że w życiu należy się trzymać jasnych zasad i absolutnie nie przejmować się negatywnymi opiniami na swój temat. Gdy rozpoczynała karierę modelki usłyszała, że nie ma szans. Że jest za niska, aby coś osiągnąć w branży. - Pomyślałam sobie, że być może jestem za niska, ale to w żaden sposób nie przeszkadza mi robić to, co kocham - podkreśla modelka.

W 2008 roku zdobyła tytuł Miss Talent i Internetu na konkursie Miss Południa Nastolatek, które organizuje Lucyna Grabowska. Od tego wszystko się zaczęło.

 - Postanowiłam, że będę robiła to, co kocham. Od dziecka tańczyłam w zespołach. Najpierw był "Beskid", później "Bielsko". Kocham scenę i dobrze się na niej czuję. Gdy podjęłam decyzję o karierze, to pamiętałam słowa mamy, aby nie robić nic, czego później mogłabym się wstydzić. To w zasadzie jej zawdzięczam wszystko, co osiągnęłam. W domu żyliśmy bardzo skromnie. Mama jednak kładła nacisk na dobre wykształcenie i znajomość języków obcych. Miałam zawsze czerwony pasek na świadectwie.

W ciągu zaledwie kilku lat bielszczanka zdobyła 16 tytułów w konkursach piękności, które odbywały się na całym świecie. Dzięki temu odwiedziła Nową Zelandię, Meksyk, Las Vegas, Chiny, Indonezję, Indie, Jamajkę. W Tajlandii otrzymała tytuł za najpiękniejszą kreację.

Odrzuciła ofertę z Playboya

 - Ta nagroda jest dla mnie szczególnie ważna. Sama zaprojektowałam suknię. W tym roku mam zaproszenia na The Bikini Model Search - Meksyk, Swimsuit USA-Meksyk, Supermodel World-Australia, Planet Model Search-Dominikana oraz Miss Bikini of The Universe-Chiny.

Ale to nie wszystko. Natalię zauważyła prestiżowa firma, która projektuje bieliznę i stroje kąpielowe (informowaliśmy o tym czytelników w artykule Bielszczanka dla Victoria's Secret). Modelka czeka teraz na zdjęcia próbne. Nie wie jeszcze czy podpisze umowę. Nie zastanawiała się jednak długo, gdy otrzymała propozycję sesji okładkowej dla magazynu Playboy - wydania amerykańskiego, meksykańskiego i polskiego.

 - Odmówiłam. Ja wciąż wstydzę się swojego ciała. Sesje zdjęciowe są dla mnie dużym wyzwaniem. Poza tym nie chcę sprawiać przykrości swojej rodzinie, która nauczyła mnie szacunku do siebie i ciała. Pozostawiam nagość dla tego jedynego - uśmiecha się tajemniczo Natalia.

Każdego dnia do Hollywood przybywają setki osób, które marzą o aktorstwie. Zgodnie z zasadą amerykańskiego snu, że wielką karierę może zrobić każdy. Wystarczy talent i odrobina szczęścia. Tak, jak w przypadku Harrisona Forda. Wielu jednak spotyka rozczarowanie. Natalia marzyła o aktorstwie, ale o nic nie zabiegała. Po prostu los okazał się dla niej łaskawy. Przez przypadek zagrała w bollywoodzkim dramacie, który traktuje o sytuacji kobiet w Indiach w XXI wieku.

Hollwoodzki sen bielszczanki

 - To było dla mnie wyzwanie. Dostałam propozycję zagrania kobiety, która ucieka przed rodziną. Film powstał z myślą o wszystkich osobach, które nie mogą się kształcić tylko dlatego, że są kobietami. Temat tak bardzo mnie poruszył, że rozpoczęłam działalność w Assocham Ladies League, która pomaga kobietom.

Film "Dreamz" został w tym roku zaprezentowany na festiwalu w Cannes. To właśnie tam została zauważona przez hollywoodzkiego producenta. Na czerwonym dywanie pojawiła się w sukni swojego autorstwa. Na miejsce dojechała metrem, gdyż zawiódł kierowca limuzyny. Z chwilą, gdy pojawiła się na schodach w pełnej krasie, zrobiła ogromne wrażenie. W ciągu dwóch tygodni podpisała kontrakty na dwa filmy.

We wrześniu wybiera się na zdjęcia do słonecznej Kalifornii. Wystąpi obok Danny Trejo, aktora znanego z filmu "Maczeta", a także Paris Hilton. W pierwszej produkcji wcieli się w 16-letnią Jenny, która ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. Drugi film zostanie nakręcony w przyszłym roku w Paryżu. Bielszczanka zagra  główną rolę, a partnerować jej będzie Richard Grieco, znany kinomanom m.in. z filmu "Thor Wszechmogący".

Natalia jest utalentowana, ma marzenia i kieruje się w życiu jasnymi zasadami. Nie bierze lekcji z aktorstwa. Stawia na swoją intuicję, która do tej pory nie zawiodła. Trzymamy kciuki za jej sukces!

Katarzyna Górna-Oremus

Natalia w filmie Dreamz

 

 

 

Jej film promocyjny:

Natalia Janoszek-Angel or Devil in disguise (part I) from Natalia Janoszek on Vimeo.