?Górale? bez koszulek
Nowy sponsor techniczny "Górali" nie najlepiej rozpoczął trzyletnią współpracę z bielskim klubem. W spotkaniu z Górnikiem Zabrze drużyna Podbeskidzia zaprezentowała się przed własną publicznością w strojach wyjazdowych. Był wstyd, ale na razie bez konsekwencji finansowych.
Jak dowiedział się nasz portal, na pierwszy mecz tego sezonu w Bielsku-Białej holenderska firma Masita nie zdążyła na czas dostarczyć kompletu strojów domowych w biało-niebieskich barwach. W tej sytuacji zespół Podbeskidzia wystąpił w czerwonym komplecie strojów wyjazdowych, a Górnik przywdział białe trykoty.
Podbeskidzie bez kary
Na szczęście, zaniedbanie ze strony klubu i sponsora technicznego nie będzie miało większych konsekwencji. Ekstraklasa S.A. do trzeciej kolejki sezonu nie będzie nakładać kar finansowych na zespoły, które nie pojawiły się na murawie we wcześniej ustalonych barwach. Sobotni mecz z Legią w Warszawie zakończył więc okres abolicji. Więcej pobłażania dla amatorszczyzny w zawodowej lidze piłkarskiej podobno nie będzie.
Okazuje się jednak, że zamieszanie ze strojami podczas spotkania z Górnikiem nie było pierwszym tego typu przypadkiem. Na starcie do Gdańska, które inaugurowało nowy sezon drużyna Podbeskidzia udała się dwa dni przed spotkaniem, ale w autokarze podążającym na Pomorze na próżno można było szukać sprzętu piłkarzy. Koszulki meczowe dowieźli zawodnikom dopiero jadący na to spotkanie... kibice związani z jednym ze stowarzyszeń.
Kibice dowożą sprzęt
Według naszych informacji, ekstraklasowy klub z Bielska-Białej ma od dłuższego czasu kłopoty logistyczne. Kibice dowozili sprzęt piłkarzom chociażby na spotkanie ligowe w Poznaniu w końcówce rundy wiosennej ubiegłego sezonu.
Bartłomiej Kawalec
Komentarze 14
Ale to jest też właśnie problem, prezes TSP chcąc tego czy nie podzielił BB, znowu na dwa obozy, zamiast wykorzystać duzy sukces z zeszłego sezonu na poszukiwania nowych sponsorów dla klubu i rozwiązań, majacych pomóc w ich codziennym funkcjonowaniu. To także problem z innymi pracownikami klubu, którzy podlegają prezesowi. Co robią i jak pracują, że klub obciążają te czy inne uciążliwości, z powodu mniejszych i większych niedociągnięć organizacyjnych. Fakt, każdy popełnia błędy, ale niektóre sprawy powtarzają się co jakiś czas i to nie jest dobra wiadomość ani reklama na przyszłość.
Klauzula informacyjna ›