Od ponad trzech tygodni na terenie całego kraju obowiązuje tzw. ustawa śmieciowa. Zgodnie z oczekiwaniami coraz większe problemy ze składowaniem i segregacją odpadów pojawiają się w budynkach wielorodzinnych. Odpady mokre stają się pożywką dla szczurów, a administracja dostaje pierwsze skargi o nieprzestrzeganiu segregacji.

O fatalnym stanie składowania odpadów poinformowali nas mieszkańcy jednego z bloków na osiedlu Słonecznym. W komorze wsypowej ustawione zostały trzy kontenery na odpady suche oraz jeden na mokre. O ile ilość pojemników na śmieci przeznaczone do recyklingu pozostaje wystarczająca, o tyle odpady mokre już po kilku dniach od wywózki składowane muszą być obok kontenera. Z takiego obrotu sytuacji najbardziej zadowolone są?gryzonie

Mokre pożywką dla szczurów

Mieszkańcy bloku alarmują, że w komorze wsypowej coraz częściej można spotkać szczury. Ponadto odpady mokre, w skład których wchodzą m.in resztki jedzenia, w ostatnich ciepłych dniach wręcz "kiszą" się w kontenerach, bowiem ich wywóz nie jest zbyt częsty. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, iż w 66-mieszkaniowym bloku ustawiono tylko  jeden pojemnik na odpady mokre. - Zaledwie kilka dni po wywiezieniu śmieci kosz jest już pełny i kolejne worki trzeba ustawiać obok niego - mówi jeden z mieszkańców bloku.

O sprawie wiedzą doskonale w administracji Beskidzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jak zapewniono nas, wkrótce dostawiony zostanie dodatkowy kontener na odpady mokre. Niewiele można jednak aktualnie zrobić w sprawie częstszego wywozu odpadów. - Śmieci wywożone są tak samo często, jak miało to miejsce przed 1 lipca - usłyszeliśmy. Zarządca zapewnił nas, że w przypadku kolejnych skarg mieszkańców, być może wystosowana zostanie prośba o częstszy odbiór odpadów mokrych. To może jednak potrwać, bowiem spółdzielnia w tej sprawie musi zgłaszać się do Urzędu Miejskiego. Spółdzielnia, a więc zarządca nieruchomości, nie jest już bowiem żadną stroną dla Sity.

Wkrótce zapłacą więcej?

Tymczasem w siedzibie firmy przy ul. Gazowniczej zdają się nie widzieć problemu. - Realizujemy odbiór odpadów zgodnie z deklaracją. jaką otrzymaliśmy od zarządy - poinformowano nas w dyspozytorni. Równocześnie dowiadujemy się, że firma przygotowana była na częstszy wywóz odpadów suchych, a nie mokrych. Stąd tak duża dysproporcja w liczbie kontenerów.

Ale w administracji BSM zastanawiają się nad jeszcze jednym problemem. - Mamy sygnały, że śmieci w blokach nie są należycie segregowane. W budynkach mieszkalnych, w których mieszka tak wiele rodzin, ciężko o sprawdzanie każdego. Niewykluczone więc, że wkrótce na bielskich osiedlach wzrośnie opłata za wywóz śmieci. Zarządcy zastanawiają się, czy po upływie danego czasu, możliwe będzie ponowne wrócenie do segregacji na suche i mokre przez ich mieszkańców.

                                          Tekst i foto : Bartłomiej Kawalec