W ostatnim czasie wiele uwagi poświęca się działaniom zmierzającym do rozwoju trzeciego sektora w Polsce, który staje się ciekawą alternatywą na zwiększenie miejsc pracy, rozwijanie idei społecznej i państwa obywatelskiego. Ekonomia społeczna w naszym kraju jest stosunkowo młodą dziedziną, często niedocenianą, podobnie jak podmioty, które w tym obszarze funkcjonują.

Podejście nastawione na kooperację pomiędzy biznesem a przedsiębiorstwami społecznymi z powodzeniem funkcjonuje na świecie. W czołówce takich państw można wymienić Wielką Brytanię, Kanadę, Australię, Stany Zjednoczone. Jego wynikiem jest często bardzo zaawansowana współpraca. W Polsce te koncepcje i praktyki dopiero pojawiają się w świadomości przedsiębiorców prywatnych, jak również przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, które mogą owe przedsiębiorstwa wspierać poprzez zlecanie wykonywania usług, przy jednoczesnych obopólnych korzyściach. Jak każdy model działania, takie podejście jest w pewnej mierze uniwersalne, ale potrzebuje lokalnego wymiaru i przystosowania do konkretnych warunków.

Uśpiony potencjał

Mając na uwadze wiele spostrzeżeń dotyczących szerokiego obszaru działalności organizacji pozarządowych w Polsce zauważa się, iż potencjał kapitału ludzkiego, który w nich drzemie, jest uśpiony poprzez kwestie związane z pojawiającymi się licznymi problemami. Podmioty ekonomii społecznej (fundacje, stowarzyszenia, spółdzielnie socjalne) posiadają ciekawe pomysły na działania społeczne, które mają na celu wsparcie i pomoc dla osób, które tej pomocy potrzebują, które mogą realizować siebie i swoje marzenia, które znajdują swoją ścieżkę rozwoju, akceptują swoje ułomności i dążą do pozytywnych zmian, a te wpływają na pojedyncze jednostki, ale również na całe otoczenie.

Takie działania przy odpowiednim wsparciu mogą wpłynąć na poprawę jakości otaczającej nas rzeczywistości, aktywizację osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, a przez to zmniejszyć zjawisko bezrobocia i wpłynąć na rozwój przedsiębiorczości. Ekonomia społeczna jest najlepszym sposobem na integracje wspólnot lokalnych, łączenie sił w celu realizacji istotnych celów dla społeczeństwa, a także nauką demokracji. Wspólne działania na rzecz poprawy jakości życia mogą prowadzić do twórczych i innowacyjnych rozwiązań dostosowanych do wymagań rynku, potrzeb społecznych i ekonomicznych. Potencjalne korzyści długoterminowe są zapewne argumentem wartym rozważenia zarówno dla przedsiębiorców, przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, jak i podmiotów ekonomii społecznej w kontekście rozpoczęcia i kształtowania takiej współpracy.

Jedną z form kooperatywnego działania władz lokalnych bądź przedstawicieli trzeciego sektora na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem jest spółdzielnia socjalna. Jest to wyjątkowa forma przedsiębiorstwa społecznego, która oprócz realizacji celów przedsiębiorstwa, realizuje również cele społeczne m.in. na rzecz reintegracji społeczności samej spółdzielni czy też większej lokalnej grupy. Spółdzielnia socjalna może być powołana przez dwa podmioty ekonomii społecznej lub przez jeden podmiot trzeciego sektora (fundacji, stowarzyszenia) w porozumieniu z władzami lokalnej gminy.

Alternatywa dla biznesu

Lokalnie tworzone przedsiębiorstwa mogą stać się wizytówką wspólnych działań, przynosić zysk i zapewniać miejsca pracy osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym. Mogą stać się powodem do dumy dla niejednego mieszkańca tejże wspólnoty, jak również dla przedstawicieli lokalnych władz, a także zostać partnerem biznesowym dla przedsiębiorców. Przykładem takiej spółdzielni na terenie subregionu południowego może być Spółdzielnia Socjalna w Kozach. Członkami założycielami owej spółdzielni są dwie osoby prawne: Gmina Kozy oraz Fundacja. Powołana spółdzielnia jest jednym z narzędzi w rozwiązywaniu problemów społecznych na poziomie lokalnym. Celem działania powyższej spółdzielni jest umożliwienie osobom wykluczonym oraz zagrożonym wykluczeniem społecznym aktywizacji zawodowej, a także prowadzenie działalności społecznej i oświatowo-kulturalnej na rzecz osób zatrudnionych w spółdzielni oraz ich środowiska lokalnego.

Jednakże nie tylko podmioty ekonomii społecznej czy też przedstawiciele lokalnych władz mogą rozwijać ideę przedsiębiorczości społecznej. Spółdzielnię socjalną mogą również założyć grupy osób, które są zagrożone marginalizacją m.in. z uwagi na bezrobocie czy też niepełnosprawność, mające ciekawe pomysły na biznes, nastawione na współpracę i posiadające duże zasoby w grupie inicjatywnej. Osoby te, często borykają się z trudnościami w znalezieniu pracy, nie potrafią samodzielnie odnaleźć się w otaczającym świecie, potrzebują motywacji do działania i akceptacji otoczenia. Praca w spółdzielni socjalnej może dać im taką szansę, jak również umożliwić podniesienie swoich kwalifikacji zawodowych. W Cieszynie od kilku lat działa cateringowa spółdzielnia socjalna powołana przez grupę bezrobotnych kobiet, która obsługuje bankiety, konferencje, szkolenia, spotkania biznesowe, itp.

Zatrudnienie w spółdzielni socjalnej to nie tylko możliwość realizacji w życiu zawodowym, to także możliwość działań na rzecz członków spółdzielni, jak również na rzecz lokalnej wspólnoty. Przedsiębiorczość społeczna może dać szansę również dla młodych absolwentów szkół, którzy wkraczają na rynek pracy, np. spółdzielnia socjalna grupy informatyków wykonująca usługi informatyczne. Za przykład działającej już spółdzielni w naszym regionie, zatrudniającej wysoko wykwalifikowaną kadrę, jest Spółdzielnia Socjalna w Żywcu prowadząca punkt opieki nad dziećmi.

Parasol ochronny na starcie

W odróżnieniu od innych podmiotów ekonomii społecznej, spółdzielnia socjalna wymaga dużej samodzielności i odpowiedzialności jej członków. Obowiązuje tu kolektywny sposób podejmowania decyzji, a każdy członek, niezależnie od wielkości udziału w spółdzielni, dysponuje w tym procesie jednym głosem. To sprawia, że członkowie spółdzielni są w pełni odpowiedzialni za sprawy przedsiębiorstwa, uczą się samodzielności i długofalowego planowania. Sami dbają o finanse, zarządzają własną działalnością, wyznaczają kierunki rozwoju. Spółdzielnia socjalna jest samodzielnym podmiotem, który nie różni się od ?zwykłych przedsiębiorstw? niczym poza przeznaczeniem wypracowanego przez niego zysku. Nadwyżka jest przeznaczana na rozwój spółdzielni czy też cele społeczne zawarte w statucie spółdzielni.

Zwracając uwagę na wiele pozytywnych aspektów rozwoju trzeciego sektora w zakresie ekonomicznym, a przede wszystkim społecznym, pojawiła się potrzeba kompleksowego wsparcia podmiotów ekonomii społecznej w Polsce. Z tego też powodu zostały powołane Centra Ekonomii Społecznej, jak również lokalne Ośrodki Wsparcia Ekonomii Społecznej, które mają za zadanie pomoc m.in. przy zakładaniu spółdzielni socjalnych.

Podstawową pomocą dla grup osób zagrożonych wykluczeniem społecznym chcących prowadzić przedsiębiorstwo społeczne jest dotacja do wysokości 20 tys. złotych na członka spółdzielni (co może dać ponad 100 tys. zł na niezbędne zakupy i inwestycje). Osoby zakładające spółdzielnię nie zostaną bez wsparcia merytorycznego. Krok po kroku przy wsparciu doradcy i wykwalifikowanej kadry szkoleniowej osoby te będą szkolić się w zakresie tematyki spółdzielczości socjalnej.

Członkowie spółdzielni będą mogli również zostać objęci wsparciem opiekuna oraz finansowym wsparciem pomostowym w wysokości ok. 1500 zł na miesiąc (na pokrycie bieżących rachunków) przez okres 6 do 12 miesięcy. Niejedno przedsiębiorstwo na starcie swojej działalności chciałoby mieć zapewniony taki parasol ochronny. Więcej informacji: www.owes.bcp.org.pl.

Artykuł współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.