Chcą łączyć BKS z Podbeskidziem!
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek sezonu 2013/2014 może dojść do połączenia sekcji piłkarskiej BKS Stal z drużyną ekstraklasowego Podbeskidzia. Zgodnie z tym planem, aktualny trzecioligowiec będzie pełnić rolę rezerw kadrowych "Górali".
W rozmowie z naszym portalem informację tę potwierdził prezes Podbeskidzia. - Miasta nie stać na dwa kluby piłkarskie z ambicjami. Stąd pomysł, aby doszło do połączenia Stowarzyszenia BKS Stal ze spółką akcyjną TS Podbeskidzie - mówi Wojciech Borecki. Zdaniem prezesa "Górali", fuzję popiera Gmina Bielsko-Biała oraz prezes BKS Stal Czesław Świstak. Podobno odbyły się już pierwsze rozmowy w tej sprawie.
Kiedy mogłoby dojść do połączenia sekcji piłki nożnej BKS Stal z Podbeskidziem? - Myślę, że zdążylibyśmy jeszcze przed startem nowego sezonu - dodaje Borecki, który wierzy w sukces sportowy oraz organizacyjno-finansowy tego przedsięwzięcia (do tematu wkrótce wrócimy w naszych publikacjach).
bak
Komentarze 197
Cyt. "Sorry ale ja jako Polak jestem dumny z tego, że niemców z tego miasta pogoniono." - nie wiem kogo tutaj poniosła fantazja.
"P." nie jest kwestią sporną jako region, ponieważ ich istnienie i zasięg nie jest kwestią świadomości mieszkańców. Nie musi znikać, bo nigdy nie zaistniało. Warunek jego ew. zaistnienia jest bardziej skomplikowany niż może Ci się wydawać.
Podbeskidzie (Ty masz dopiero lęk, że nawet tej nazwy nie chcesz zapisać - mi się też źle kojarzy z pewnym klubem ale jakoś mi to słowo przechodzi przez klawiaturę) - jako określenie regionu, subregionu lub jak kto chce sobie to nazwać zawsze będzie sporną kwestią. Ślązacy i Niemcy będą negować istnienie takie miejsca a mieszkańcy tego miasta w dużej części będą podkreślać, że jednak coś takiego istnieje. Jednak jak coś istnieje w świadomości wielu osób to nie sprawisz, że to zniknie przez samo powtarzanie mantry "nie ma, nie ma......"
Najbardziej ciekawe jest to, że odczuwasz dumę z czynów stalinizmu.
Aha, p. to nie jest region.
Odwoływanie się do korzeni najstarszego klubu nie jest dumą - czyli to tak jakby powiedzieć, że wstydzę się za moje miasto, jego historię i rodowód. Czyli jestem obcym w miejscu w którym mieszkam. Albo kolonistą w najlepszym wypadku.
Śląsk zdecydowanie nie jest tam, gdzie zaczynają "godać". Ba, na większości obszaru Śląska się nie goda. I nie powoduje to, że nie jest on Śląskiem. To jest określenie terenu regionu, a nie zasięgu etnicznego. Poza tym nawet Twoje kryterium jest kulawe, bo godają też i w Jasienicy, Jaworzu, Czechowicach, a jak dobrze poszukasz to i nawet w Mikuszowicach.
Bielszczanin: Śląsk zaczyna się za Wisłą.
Mając na uwadze że jeszcze nie jest za późno żeby się odwołać do chlubnej tradycji, w końcu na siłę można się doszukać jakiejś kontynuacji BBSV i BBTS w klubie przemianowanym na pod..., proponuję wchłaniając bialską szmaciankę powrócić do chlubnej tradycji mieszaczańskiej i symboliką odbudować klub BBTS na bazie tego co jest. Jest to opcja wyważona, zdroworozsądkowa, i sądzę że pożądana przez swoją neutralność przez dużą część społeczeństwa!
Klauzula informacyjna ›