System nie będzie sprawiedliwy
Do 29 marca właściciele nieruchomości wielolokalowych z wybranym zarządcą oraz właściciele działek i firm mieli obowiązek złożyć deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W Ratuszu spodziewano się ok. 4 tys. deklaracji, a tymczasem w wyznaczonym terminie wpłynęło? niespełna tysiąc. Im bliżej wejścia w życie nowych przepisów, tym wątpliwości jest więcej.
Co z osobami, które nie dopełniły swojego obowiązku i nie złożyły deklaracji? Wciąż mogą to zrobić. Na razie bez żadnych konsekwencji finansowych za zwłokę.
Boją się wyższych opłat
- W każdej godzinie spływają dziesiątki kolejnych deklaracji, ale to nadal nie wszystko. Prosimy więc pozostałe osoby, na których ciąży ten obowiązek o jak najszybsze złożenie deklaracji - mówi Magdalena Sobczak, kierownik Biura ds. Gospodarki Odpadami UM w Bielsku-Białej.
Skąd wynika zwłoka? Trudno jednoznacznie opowiedzieć na to pytanie. Część bielszczan nie złożyła deklaracji w obawie przed wyższymi opłatami za wywóz śmieci, część prawdopodobnie nie wiedziała lub zapomniała o wyznaczonym terminie. Magdalena Sobczak zapewnia jednak, że miasto kontaktowało się ze spółdzielniami i wspólnotami, tłumacząc zasady nowego systemu oraz obowiązki zarządców.
- Od 4 kwietnia deklaracje mają składać właściciele domów jednorodzinnych oraz właściciele i współwłaściciele nieruchomości wielolokalowych, w których nie wybrano zarządu lub zarządcy. Do domów jednorodzinnych wysłaliśmy listy, w których znajduje się specjalna ulotka z odpowiedziami na większość pytań dotyczących nowego systemu. Właściciele otrzymali także deklarację DGO-3 i opłaconą kopertę zwrotną. Wystarczy więc wypełnić deklarację i przed 30 kwietnia wrzucić ją do najbliższej skrzynki - podkreśla urzędniczka, która dodaje, że takiej akcji nie wykonano w odniesieniu do deklaracji DGO-1 i 2, gdyż w niektórych budynkach mieszka nawet po kilkaset osób, co generowałoby ogromną ilość dokumentów do wysłania.
Nie będzie dużych rozbieżności?
Ale wiele wspólnot (DGO-1) oraz właścicieli firm (DGO-2) nie złożyło deklaracji w terminie właśnie dlatego, że zarządy nie posiadają odpowiedniej wiedzy na temat nowego systemu. Szczegółowe pytania związane z ?uchwałami śmieciowymi? wpływają nawet do naszej redakcji. - W bloku na parterze są same sklepy, które należą do naszej wspólnoty. To znaczy, że wszyscy rozliczamy się tak samo. Jaka to sprawiedliwość, że sklep, w którym zużywa się maksymalnie 3 m sześć. wody na miesiąc, zapłaci 12 zł za odbiór odpadów, których wyprodukuje cały kontener, a przeciętny mieszkaniec będzie musiał zapłacić dwa razy więcej, choć wytworzy dziesięć razy mniej odpadów niż sklep? - pyta członek zarządu jednej z bielskich wspólnot.
Magdalena Sobczak tłumaczy, że jest wyjście z tej sytuacji. Wystarczy, że zarządca złoży osobne deklaracje dla części mieszkaniowej oraz usługowej. Wtedy sklepy będą miały osobne pojemniki na odpady, a opłaty będą zależały od wielkości tych pojemników. Urzędniczka dodaje, że system tak naprawdę nigdy nie będzie sprawiedliwy, gdyż dotyczy całego miasta, które jest zróżnicowane pod względem zabudowy. Z rachunków Czytelników wynika, że dwuosobowa rodzina z kamienicy bez zarządcy zapłaci 26 zł (13 zł od osoby - za odpady posegregowane), a podobna rodzina z bloku na os. Karpackim, zużywająca 10 m sześć. wody na miesiąc, musi liczyć się z opłatą 40 zł (4 zł za m sześć.).
Zdaniem naszej rozmówczyni, aż tak dużych rozbieżności być nie powinno, gdyż średnie zużycie wody na osobę w 2011 roku wyniosło 3,5 m sześć., co oznacza opłatę w wysokości 14 zł. Poszkodowani mogą czuć się raczej właściciele domków jednorodzinnych, którym system odgórnie narzuca stawkę. Tymczasem mieszkańcy bloków mogą obniżyć swoje opłaty dzięki oszczędzaniu wody.
Czasowa rezygnacja z usługi
Ustawa śmieciowa, z której wynikają nowe rozwiązania w zakresie gospodarki odpadami przyjęte w Bielsku-Białej, miała obligować wszystkich mieszkańców do segregowania. Dlaczego więc ludzie dostają deklaracje, w których wymaga się od nich, aby określili, czy będą segregować odpady? Nieścisłości są źródłem kolejnych wątpliwości.
- Podobno, jeżeli zadeklaruje się segregowanie, a w wyniku kontroli okaże się, że śmieci są nieposegregowane, to będą nakładane kary. Tyle, że nie da się upilnować wszystkich mieszkańców! - oburza się cytowany przez nas członek zarządu wspólnoty. - Może lepiej od razu zadeklarować, że nie będzie się segregowało? Inna sprawa, że ustawa zawiera zapis o odbiorze odpadów minimum raz na miesiąc. Przecież przez ten czas utoniemy w śmieciach!
Tę ostatnią wątpliwość naszego Czytelnika wyjaśnia specyfikacja przetargowa przygotowana przez gminę, według której w domach jednorodzinnych odpady muszą być odbierane minimum raz na dwa tygodnie, a frakcja mokra w okresie wiosenno-letnim - raz na tydzień. W przypadku nieruchomości wielolokalowych frakcję suchą odbiorą dwa razy na tydzień, a mokrą - trzykrotnie. Warto pamiętać, że w deklaracji (DGO-2) można wpisać klauzulę dotyczącą rezygnacji z usług firmy odbierającej odpady, np. od października do marca, jeśli jesteśmy właścicielami działki rekreacyjnej.
Kary dla oszustów
W Ratuszu dowiedzieliśmy się, że jeżeli odbiorca odpadów kilka razy z rzędu stwierdzi, że w nieruchomości nie jest przestrzegany podział na frakcje mokre i suche, to zostanie wszczęte postępowanie karne i naliczona wyższa opłata - taka, jak za odpady niesegregowane. Natomiast gospodarstwa należące do programu ?Rodzina +? mogą stracić prawo do zniżek.
Ukarane będą osoby, które w deklaracji DGO-3 wpiszą nieprawdziwe dane. W przypadku właścicieli tzw. domów jednorodzinnych oraz właścicieli nieruchomości wielolokalowych, w których zarząd lub zarządca nie został wybrany, wielkość opłaty będzie zależeć od liczby osób rzeczywiście wspólnie zamieszkujących, a nie zameldowanych. Jeżeli więc syn studiuje we Wrocławiu, a córka wyprowadziła się do męża, to nie muszą płacić podwójnie - w miejscu zameldowania i zamieszkania.
- Liczymy na uczciwość osób składających deklaracje - mówi Magdalena Sobczak, ale nie ukrywa, że w razie wątpliwości będą kontrole. Urząd sprawdzi umowę wynajmu mieszkania we Wrocławiu albo popyta sąsiadów córki. Jeżeli okaże się, że syn skończył studia pięć lat temu i wrócił do rodziców, to powinni oni liczyć się z odpowiedzialnością karno-skarbową.
Magdalena Dydo-Pyrchla
Komentarze 23
Poza tym nasze drogie Bielsko jest jednym z niewielu miast w Polsce, gdzie już od dawna płaci się za deszczówkę (paradoks: deszczówka z dachu nie jest ściekiem, więc podstaw prawnych brak). Do zobaczenia przy urnach wyborczych
Dość już tej niesprawiedliwości.
Jesteśmy Anonymous, Jesteśmy legionem, Nigdy nie przebaczamy, Nigdy nie zapominamy, Oczekujcie nas.
Po zmianach: 13x2=26 i 12x4=48.W sumie na miesiąc w deklaracji wychodzi 76zł.
Podwyżka o 100procent. To jest złodziejstwo i bandytyzm w biały dzień.
To wydatek NA ROK 912zł. Trzeba zadać pytanie kto na tym
Nadmienię tylko jeszcze że wszystkie segregowane plastiki są przez sita od razu sprzedawane do recyklingu.
W okolicznych miejscowościach opłaty oscylują 8-10zł, a przecież muszą dowozić śmieci do bielska.
W zaistniałej sytuacji pytam mieszkańców zwłaszcza domów czy w ogóle składać tą deklarację? Dlaczego mają nas okradać.
Piotr
Dwukrotne pobieranie opłaty za to samo.
Czyli należy rozumieć że w sklepach zniknie opłata za recykling i kaucje za opakowania?
Tak więc stawka będzie 6 zł/m3 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Znowu chodzi o to aby nas orżnąć na kasę. SKANDAL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Klauzula informacyjna ›