Zasypią nas śmieci ze Śląska?
Od lipca na bielskie wysypisko odpadów trafiać mają śmieci aż z jednej czwartej województwa śląskiego, czyli od ponad 600 tys. mieszkańców! Tymczasem obiekt w Lipniku zaprojektowany został do odbioru odpadów jedynie z Bielska-Białej i gmin powiatu bielskiego. Czy za kilka lat miastu grozi śmieciowy kryzys?
Jak będzie naprawdę, tego nikt dzisiaj nie wie i nie potrafi na to pytanie wiążąco odpowiedzieć. W każdym razie zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami komunalnymi, które zaczną obowiązywać od lipca tego roku, to marszałek województwa wskazuje wysypiska mogące odbierać i przetwarzać śmieci. W całym województwie śląskim są dzisiaj jedynie cztery instalacje spełniające unijne normy, w tym jedna w Bielsku-Białej.
Przywilej odbierania śmieci
Dlatego do śmietniska w stolicy Podbeskidzia ustawowo przypisano aż cztery powiaty: bielski, żywiecki, pszczyński, bieruńsko-lędziński oraz miasta na prawach powiatu, czyli Tychy i Bielsko-Białą. Obszar ten nazwano umownie Regionem IV. - Według nowych przepisów, gminy Regionu IV są zobowiązane do zawierania porozumień z bielskim Zakładem Gospodarki Odpadami, a sam zakład do odbierania z tych gmin odpadów - tłumaczy Magdalena Sobczak, szefowa Biura ds. Gospodarki Odpadami Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
W tej sytuacji można się spodziewać, że ilość odpadów zwożonych do stolicy Podbeskidzia wzrośnie wielokrotnie. Tymczasem instalacja ZGO, podobnie jak kwatery na wysypisku, zaprojektowane zostały tylko do odbioru śmieci z najbliższej okolicy. Pojemność kwater przewidziano na 15 najbliższych lat przy założeniu, że instalacja ZGO przerabiać będzie rocznie 70 tys. ton odpadów pochodzących od 300 tys. mieszkańców powiatu bielskiego i Bielska-Białej. Tymczasem powiaty żywiecki, pszczyński i bieruńsko-lędziński zamieszkuje kolejne 300 tys. osób.
Trzeba więcej odzyskiwać
- Obiekt projektowano przed 2012 rokiem, w czasach obowiązywania starych norm i przepisów. Województwo podzielone było wtedy nie na cztery regiony, lecz prawie trzydzieści - wyjaśnia Magdalena Sobczak. - Kiedy rząd zobowiązał się do wprowadzenia norm unijnych, okazało się, że marszałek województwa wybrnął z problemu w ten sposób, że podzielił Śląsk na cztery regiony i przypisał nam raz tyle mieszkańców.
Czy jest szansa na uniknięcie kryzysu? - Jest to uzależnione m. in. od poziomu selektywnej zbiórki, która jest niewiadomą, bowiem nowe zasady zaczną obowiązywać 1 lipca 2013 r. Im więcej surowców odzyskamy ze strumienia odpadów oraz odpadów biodegradowalnych przekształcimy w kompost, tym dłużej składowisko będzie nam służyło - tłumaczy pani Magdalena. - W każdym razie na pewno nie przyjmiemy więcej odpadów niż to jest możliwe.
Tekst i foto: Krzysztof Oremus
Komentarze 23
Co do chol....., !? olać hanysowo, niech sobie radzi, najwyżej będą mieli casus Neapolu.
Stawki: Tychy - 11zł. Czechowice-Dz.- 9zł. gminy żywiecczyzny 6-7zł Bielsko (dla blokowców średnio od 4m3 wody) - 16zł.
Wszystkie te miejscowości wysypią śmieci u nas, a Bielszczanie za to wszystko mają zapłacić?! Bo czemu my na miejscu mamy najdrożej. Przecież to inne miejscowości powinne zapłacić Bielsku za przyjęcie ich śmieci na składowisko + koszty transportu.
To Bielsko powinno mieć najtaniej, bo zarabia na innych miastach.
http://www.pb.pl/2605266,48015,sztokholm-sprowadzil-smieci-z-neapolu-moze-i-z-polski
Teraz wojewoda aby ratować podatników z województwa, wskazuje potencjalne miejsca gdzie bedzie można takie odpady wywozić aby uchronic sie przed karami a juz wiadomo że wiele gmin nie przygotuje sie na rok 2014 aby odzyskiwać minimu 60% odpadów. Segregacja odpadów to raz, ale muszą być odpowiednie rozwiazania, dzięki którym dostarczone śmieci beda poddane dalszym czynnościom czli do odzysku oraz to co nadaje sie tylko do na śmietnik. Ludzie mają problem, a raczej zaczną kiedy przyjdzie płacić kary do Bukselii, trzeba sie było 10x zastanowić kiedy ludzie szli głosować czy wstepujemy do UE czy nie.... Biznes to biznes, miasto musi zarobic na tych którzy sie nie przygotowali do spełnienia norm UE w danym okresie czasu. A miejsce na smieci z tytułu podpisanych porozumień jest tylko na kilkanascie lat, teoretycznie miejsca na składowanie odpadów moze szybko zabraknąć z powodu dodatkowych transortów i innych miejscowości, które do porozumienia nie przystępowały z powodu, że może uda ikm sie do tego przygotować.....
Klauzula informacyjna ›