Tymczasem Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Katowicach z wnioskiem o zbadanie, czy wicewojewoda śląski Artur Warzocha nie popełnił przestępstwa. Chodzi o list, jaki 11 maja Warzocha wysłał do dyrektorów Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej.

Według związkowców wicewojewoda zarzucił, że organizatorzy strajków działają nielegalnie, bo referenda strajkowe były prowadzone tylko wśród lekarzy, którzy w każdym szpitalu znajdują się w mniejszości, co jest niezgodne z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Podczas zeszłorocznych strajków podobne wnioski wysyłane przez dyrektorów szpitali do prokuratur skończyły się umorzeniem.
Więcej: Dziennik Zachodni