Fontanna z warszawską syrenką w Bielsku-Białej to nie przypadek. Jest podziękowaniem Społecznego Funduszu Odbudowy Stolicy za pomoc w odbudowie zniszczonej wojną Warszawy. Fontanna, którą zaprojektował bielszczanin Ryszard Sroczyński, od 1954 roku stoi obok hotelu Prezydent, tuż przy przystanku autobusowym.

Chociaż znajduje się w jednym z najbardziej uczęszczanych punktów miasta, jest praktycznie niezauważalna. Stoi pod drzewem, zasłaniają ją rozstawione obok stragany. Nie tryska w niej nawet woda, a podniszczona misa służy przechodniom za ogromną popielniczkę.

Remont i przesunięcie syrenki będzie jednym z elementów przebudowy dużych, liczących 67 metrów schodów, prowadzących od ul. 3 Maja na ul. Barlickiego. Codziennie przechodzą tędy tysiące osób. Schody są w fatalnym stanie: brzydkie, krzywe i łatwo się tu potknąć.

Na placyku pojawią się drzewa i ławeczki. Schody zyskają nowe latarnie oraz punkty świetlne w stopniach. Miasto chce też zasłonić stojący obok brzydki budynek pawilonu handlowego. Trwa opracowywanie koncepcji, w jaki sposób to zrobić. Przebudowa schodów nastąpi w tym roku.
Źr. gazeta.pl