Prosto do świętości
W uroczystości, która odbyła się w drugą rocznicę śmierci polskiego papieża, uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy wiernych, w tym ponad 2 tysiące Polaków.
Zamknięcie prac trybunału diecezjalnego po 21 miesiącach od jego inauguracji stanowiło akt prawny. Jego najważniejszym momentem było odczytanie przez notariusza protokołu sporządzonego po łacinie. W trakcie ceremonii postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder zobowiązał się sumiennie wypełnić zadanie przekazania do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dokumentów zebranych w fazie diecezjalnej. Następnie dokonano uroczystego zamknięcia i zalakowania czterech skrzyń z całą dokumentacją.
W obszernym przemówieniu papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini opowiedział o kolejnych etapach życia Jana Pawła II, podkreślając, że pełni człowieczeństwa towarzyszyła jego świętość.
W ceremonii w Bazylice świętego Jana na Lateranie udział wzięła również francuska zakonnica Marie-Simon-Pierre, której wyzdrowienie z choroby Parkinsona, jako domniemany cud wybrano do beatyfikacji Jana Pawła II.
Źr./gazeta.pl/
Zamknięcie prac trybunału diecezjalnego po 21 miesiącach od jego inauguracji stanowiło akt prawny. Jego najważniejszym momentem było odczytanie przez notariusza protokołu sporządzonego po łacinie. W trakcie ceremonii postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder zobowiązał się sumiennie wypełnić zadanie przekazania do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dokumentów zebranych w fazie diecezjalnej. Następnie dokonano uroczystego zamknięcia i zalakowania czterech skrzyń z całą dokumentacją.
W obszernym przemówieniu papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini opowiedział o kolejnych etapach życia Jana Pawła II, podkreślając, że pełni człowieczeństwa towarzyszyła jego świętość.
W ceremonii w Bazylice świętego Jana na Lateranie udział wzięła również francuska zakonnica Marie-Simon-Pierre, której wyzdrowienie z choroby Parkinsona, jako domniemany cud wybrano do beatyfikacji Jana Pawła II.
Źr./gazeta.pl/
Artykuł wyświetlono 829 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 1
Wodarek
A jak już Cię zrobią świętym, to co zostanie? Postawić kilka nowych pomników (których nie chciałeś) i ... zapomnieć. A Tobie chodziło raczej o to, żeby słuchać tego co mówiłeś. Słowo, bez fanfar i blichtru.
Klauzula informacyjna ›