Policjanci komisariatu II zatrzymali Sławomira M. i jego kompana Michała K. - 16-letnich mieszkańców Zubrzycy Górnej, którzy wywołali fałszywy alarm o podłożeniu materiałów wybuchowych w bloku przy ulicy Braci Gierymskich w Bielsku-Białej.

Do zdarzenia doszło w dniu 05.03.2007 roku o godzinie 18.30. Nieznany wówczas sprawca skontaktował się telefonicznie z jednym z mieszkańców twierdząc, że w jego mieszkaniu znajduje się "bomba", która eksploduje w ciągu trzech godzin. Przerażony mieszkaniec o zdarzeniu powiadomił oficera dyżurnego bielskiej Policji. Na miejsce skierowano ponad 30 funkcjonariuszy, w tym policyjnych pirotechników oraz przewodnika z psem tropiącym. O zdarzeniu zaalarmowano pogotowie ratunkowe, gazowe, energetyczne oraz Straż Pożarną. W mieszkaniach odłączono dopływ gazu. Ewakuowano około 180 mieszkańców, którzy schronili się w dwóch autokarach MZK i pobliskich pomieszczeniach Klubu "Pegaz". Akcja przeszukiwania pomieszczeń mieszkalnych trwała 2,5 godziny. Alarm okazał się fałszywy, policjanci nie znaleźli materiałów wybuchowych.

Funkcjonariusze komisariatu II wszczęli w tej sprawie postępowanie, w toku którego przeprowadzili szereg czynności zmierzających do ustalenia i zatrzymania sprawcy tego przestępstwa. Żmudne i czasochłonne czynności operacyjno-dochodzeniowe przyniosły pozytywny skutek. Policjanci KPII wraz z funkcjonariuszami z komisariatu w Jabłonce k/Zubrzycy Górnej, dysponując szczegółowym rozpoznaniem posesyjnym zatrzymali wczoraj dwóch 16-latków. Obaj zatrzymani przyznali się do wywołania fałszywego alarmu "bombowego". Policjanci ustalili, że to Michał K. z pożyczonego od Sławomira M. telefonu komórkowego skontaktował się z mieszkańcem bloku przy ulicy Braci Gierymskich w Bielsku-Białej. Jak wyjaśnili obaj sprawcy - numer wybrali zupełnie przypadkowo. Nie spodziewali się, że kiedykolwiek policjanci wpadną na ich trop, a już tym bardziej, że zostaną zatrzymani.

Teraz za swój czyn tłumaczyć się będą przed Sądem Rodzinnym. Sąd może zastosować wobec nich między innymi środki oddziaływania wychowawczego - karę upomnienia, nadzoru odpowiedzialnego rodziców lub kuratora, zobowiązać ich do naprawienia szkody, a także ostrzejsze środki oddziaływania poprawczego - umieścić ich w ośrodku szkolno-wychowawczym lub zakładzie poprawczym. Ponieważ sprawcy są nieletni, to najprawdopodobniej ich rodzice obciążeni zostaną kilkutysięcznymi kosztami policyjnej akcji.