W czwartek rano Dorota Świeniewicz została szczęśliwą mamą. Najlepsza siatkarska Europy 2005 urodziła syna. Po porodzie czuje się dobrze i zapowiada wznowienie treningów na początku kwietnia z zespołem BKS Aluprof Bielsko-Biała. Julek przyszedł na świat w Warszawie, w czwartek, o godz. 9.40. Ma 60 cm wzrostu i waży 4150 gramów.
Z tymi warunkami fizycznymi ma szansę, żeby zostać środkowym bloku – mówi partner życiowy Doroty, ojciec chłopca, Marek Brandt.
Julek urodził się tydzień po wyznaczonym terminie. Nie śpieszyło mu się z narodzinami, bo sam poród trwał 12 godzin!

Po sezonie 2005/2006 "Dori" oficjalnie zakończyła karierę, jednak z jej ostatnich wypowiedzi jasno wynikało, że nosi się z powrotem na parkiety. Decyzję o powrocie do gry uzależniała jednak od zdrowia swojego i dziecka. - Za wiele nie utyłam. Mam nadzieję, że szybko wrócę do formy - mówiła dwukrotna mistrzyni Europy.

W czasie ciąży Dorota nie próżnowała. Zajęła się pracą szkoleniową trenując dziewczynki klubu UKS "Hubert-Ochota" Warszawa. W październiku 2006 roku objęła również stanowisko dyrektora biura sportu i rekreacji miasta stołecznego Warszawy.

Jej dotychczasowa kariera toczyła się w zaledwie trzech klubach - Polonii Świdnica, BKS-ie Stali Bielsko-Biała oraz Desparze Perugia. Na Podbeskidziu Dorota występowała poprzednio w sezonach 1993/04 - 1996/07. Zawodniczka bardzo dobrze wspomina swój pobyt w Bielsku, który obfitował w liczne sukcesy - złoty medal MP (1996), dwa srebrne (1994, 1995), oraz brązowy (1997).

W jednym z wywiadów udzielonych Strefie Siatkówki w 2005 roku Świeniewicz przyznała, że ostatni sezon w karierze bardzo chciałaby spędzić w Bielsku-Białej. Czy rzeczywiście zobaczymy ją w BKS-ie? Klub nie chce potwierdzić ten informacji.

www.siatka.org/Przegląd Sportowy