TEN alkohol mógł być skażony. Policja ostrzega i apeluje, aby nie pić wódki z nieznanego źródła. Ostatnio znowu znaleziono magazyn ze spirytusem, alkohol był sprzedawany na Słowacji i w Czechach. To była wspólna akcja policjantów i celników. W Kaniowie zatrzymano 3 osoby, w tym młodą kobietę. Są podejrzewani o wprowadzenie na rynek alkoholu niewiadomego pochodzenia. Sprawców zatrzymano w magazynie, w którym przechowywali i rozcieńczali spirytus. Policja zabezpieczyła ponad 600set litrów spirytusu. Trwają badania, czy alkohol był skażony. Do tej pory ustalono, że spirytus kupowano w zakładzie chemicznym na północy Polski. Zatrzymani magazynowali go w Kaniowie, a następnie przewozili do Czech i Słowacji. Tam "upłynniano" alkohol. O sprawie powiadomiono już funkcjonariuszy zza naszej południowej granicy.