Policjanci z Sekcji Dochodzeniowo-Śledczej zatrzymali - 22-letniego Andrzeja G. oraz jego rówieśnika Sandro G. - sprawców rozboju sprzed czterech lat.

Do zdarzenia doszło w nocy z 22/23 lipca 2003 roku około godziny 0.30. Nieznani sprawcy wtargnęli do lokalu gastronomicznego przy ulicy 11 Listopada w Bielsku-Białej. Napastnicy zamaskowali twarze kominiarkami. Wykorzystując fakt, że w lokalu nie było o tej porze klientów, jeden z nich trzymanym w ręku pistoletem sterroryzował dwie barmanki i zagroził pobawieniem ich życia. Sprawcy zmusili pokrzywdzone do położenia się na podłodze, a z kasy zarabowali pieniądze w kwocie 460 złotych.

Powiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze podjęli czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców tego czynu. Czynności te nie przyniosły wówczas oczekiwanego rezultatu i sprawę umorzono. Pomimo umorzenia śledztwa, w dalszym ciągu prowadzono czynności zmierzające do wykrycia napastników. Po niespełna czterech latach policjanci ustalili ich personalia. Kiedy zapukali do drzwi ich mieszkań, ci byli kompletnie zaskoczeni. Przyznali się do dokonania rozboju. Wyjaśnili też, że o wyborze miejsca rozboju zadecydował przypadek. Wcześniej planowali bowiem, że w ten sam sposób - zamaskowani i "uzbrojeni" w atrapę pistoletu - dokonają napaści na sprzedawczynię sklepu monopolowego usytuowanego w centrum miasta. Ich plany pokrzyżował mężczyzna, który przebywał w sklepie wraz ze sprzedawczynią. Sprawcy obawiając się, że będzie on stawiał opór zrezygnowali z napaści i skierowali się w inne miejsce.

Dziś Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej - na wniosek Policji i Prokuratury - aresztował obu zatrzymanych mężczyzn na okres trzech miesięcy. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi im kara 12 lat pozbawienia wolności.