W 11. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet zawodniczki BKS Aluprof zmierzą się z białostockim Pronarem Zeto Astwa AZS Białystok. W pierwszej rundzie rozgrywek bielszczanki orgrały siatkarki z Podlasia 3:0. Wynik potyczki dość łudzący jako, że białostoczanki pokazały się w Bielsku, a bardzo dobrej strony. Jak mawiają mędrcy siatkówki, cała sztuka w tej dyscyplinie polega na grze po zdobyciu 20-u punktów. W tym właśnie tkwił podstawowy problem akademiczek z Podlasia. Obecność kadrowiczek w zespole Mariana Kardasa na razie nie przekłada się na zdobycz punktową, wręcz przeciwnie.
Marian Kardas (szkoleniowiec ASZ Białystok): - Ze względu na to, że mamy w drużynie kilka nazwisk, wszyscy się na nas sprężają. Stąd trudno nam o takie niespodzianki jakie sprawiły np. AZS Poznań czy Stal Mielec. Już dawno nie wygraliśmy w lidze (w 6. kolejce z AZS Poznań 3:1 - przy.red.), dlatego nastawiam drużynę bardzo bojowo na mecz z BKS. Trzeba przerwać niechlubną tradycję wygrawania z zespołami z czołówki tylko po jednym secie. Każdy zdobyty punkt będzie nas cieszyć i dzisiaj jeden wziąłbym w ciemno. Jednak jeśli uda się wygrać dwa, to wszystko będzie możliwe.
Mijający tydzień w szeregach BKS Aluprof upłynął pod znakiem spokojnej, treningowej pracy i leczeniu z licznych w drużynie - przeziębień.
Od momentu objęcia zespołu przez trenera Wiktora Kreboka bielskie siatkarki odniosły trzy zwycięstwa. Wygrana 3:2 nad Gwardią Wrocław przyszła jednak wyjątkowo ciężko. Miejscowe zagrały w obronie rewelacyjne spotkanie i podobnego oporu należy spodziewać się w jutrzejszym meczu, w Białymstoku.
Wiktor Krebok (szkoleniowiec BKS Aluprof): - Nie szykujemy specjalnej taktyki na AZS. Oglądanie zespołu rywala może prowadzić do "zboczenia" więc patrzymy na samych siebie i swoją grę. To my mamy narzucić swoje warunki rywalowi i to on musi czuć przed nami respekt. A jeśli chodzi o tajniki taktyczne. Zradzę, że będziemy chcieli "podciągnąć" w statystykach przyjęcia zagrywki, kilka naszych, dawnych znajomych.
Niechybnie bielski szkoleniowiec miał na myśli byłe siatkarki BKS-u: Joannę Szeszko, Elżbietę Skowrońską i Karolinę Kosek.
Przed jutrzejszym spotkaniem (początek godz. 18:15) Siatkarki Pronaru okupują ostatnią, 10-ą pozycję w tabeli z dorobkiem 7 punktów. Bielszczanki zajmują 5-ą lokatę, mając na koncie 18 punktów i perspektywę zaległego spotkania z Naftą Gaz Piła.

źródło: sportowebeskidy.pl