Jednocześnie wyrazy wdzięczności za okazaną pomoc materialną, ale przede wszystkim wsparcie duchowe pragniemy złożyć na ręce wszystkich ludzi dobrej woli, którzy nie pozostali obojętni na chorobę naszego syna.
Choć walka z niewidzialnym przeciwnikiem jest najdłuższą i najtrudniejszą walką, jaką Michałowi przyjdzie stoczyć, to Państwa współczucie, wsparcie i pomoc płynąca ze wszystkich stron pojaga mu w niełatwym starciu z ciężką chorobą, powrocie do zdrowia i realizacji marzeń.