Policjanci komisariatu III zatrzymali Mariusza W. - 26-letniego mieszkańca Mysłowic, podejrzanego o włamanie do sklepu monopolowego oraz uszkodzenie mienia.

Sprawca wracając ulicą Cechową z nocnej, suto zakrapianej alkoholem imprezy zauważył sklep monopolowy. Jego wzrok przykuła wystawa sklepowa, a konkretnie znajdujące się na niej markowe butelki wódki. Ponieważ wciąż było mu mało - rozbił szybę i próbował skraść jedną z nich. Uczynił to tak niefortunnie, że mocno skaleczył sobie rękę, a na dodatek zrzucił z półki stojący obok telewizor. Spowodował straty w wysokości 600 złotych. Po tym, jakby nic się nie stało powędrował do swojego mieszkania na drugim piętrze kamienicy usytuowanej przy tej samej ulicy. Znaczył przy tym drogę odejścia, pozostawiając za sobą ślady krwi.

Powiadomieni o zdarzeniu policjanci komisariatu III nie mieli większych problemów z ustaleniem włamywacza. Ślady krwi doprowadziły ich wprost pod drzwi jego mieszkania Kiedy go zatrzymano miał we krwi około 1 promila alkoholu. Udzielono mu pomocy medycznej, a następnie umieszczono w policyjnym areszcie. Za próbę włamania do sklepu i uszkodzenie cudzego mienia Mariuszowi W. grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.