Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej aresztował dziś kolejnego członka szajki włamywaczy i rozbojarzy - Roberta S. - 36-letniego mieszkańca Świebodzic.

O sprawie informowaliśmy obszernie w dniu 12.05.br. Wówczas policjanci pionu kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej rozbili sześcioosobowy gang zajmujący się kradzieżami samochodów z terenu Śląska i Podbeskidzia oraz rozbojami. Do tej pory zatrzymano i doprowadzono przed oblicze Sąd siedmiu członków gangu w wieku od 21 do 40 lat - mieszkańców Bielska-Białej, powiatu bielskiego oraz Świebodzic. Wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani.

Sprawa zaczęła się w dniu 31.03.2006 roku, kiedy to funkcjonariusze Sekcji Kryminalnej zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej, w garażu prywatnej posesji przy ulicy Braterskiej w Czechowicach-Dziedzicach odnaleźli skradziony pojazd marki Mercedes 320 CDI o wartości 130 tysięcy złotych. Samochód ten skradziony został przez nieznanych sprawców w dniu 23.03.2006 roku z terenu Czechowic-Dziedzic. Włamywacze usunęli znaki identyfikacyjne pojazdu, przygotowali się także do jego demontażu. Policjanci zatrzymali wówczas pierwszego z członków grupy - właściciela posesji - 28-letniego bielszczanina Daniela K. Kilka dni później Sąd Rejonowy w Pszczynie aresztował sprawcę na okres trzech miesięcy pod zarzutem przechowywania i ukrywania skradzionego samochodu. Na wolności wciąż przebywali pozostali członkowie gangu.

W dniu 05.04.2006 roku w godzinach rannych funkcjonariusze zatrzymali kolejnego członka gangu - 29-letniego mieszkańca Bielska-Białej - Łukasza K. - podejrzanego o kradzież tego pojazdu. Sprawca został aresztowany.

Dzień później policjanci ujęli 23-letniego Łukasza K. Ustalono, że sprawca ten końcem roku zaplanował napad na swoją krewną - 80-letnią mieszkankę Szczyrku. Wspólnie ze swoimi kompanami - m.in. aresztowanym dzisiaj Robertem S. - zamaskowany wtargnął do mieszkania staruszki przy ulicy Salmopolskiej. Napastnicy byli wyjątkowo brutalni - bili bezbronną kobietę pięściami po całym ciele, skrępowali jej usta i ręce taśmą, a następnie zrabowali oszczędności jej życia w kwocie 80 tysięcy złotych. Pokrzywdzona doznała licznych obrażeń ciała.

W efekcie prowadzonych w tej sprawie intensywnych czynności operacyjno-dochodzeniowych, w krótkich odstępach czasu zatrzymano i aresztowano następnych członków grupy: Adriana M. - 21-letniego mieszkańca Kóz, 21-letniego bielszczanina Rafała S. oraz 40-letniego Jarosława Ł. Sprawca ten przez dłuższy czas ukrywał się przed organami ścigania. Zatrzymano go w wyniku skrupulatnie zaplanowanej akcji. Sprawca ukrywał się na strychu w specjalnie przygotowanej przez siebie kryjówce, w jednym z mieszkań w Kozach.

Ponieważ zachodziła obawa, że w trakcie zatrzymań sprawcy mogą stawiać opór, a nawet używać broni palnej - policjanci planowali je ze szczególną starannością. W działania oprócz policjantów z pionu kryminalnego zaangażowani byli policjanci z Grupy Szybkiego Reagowania oraz bielskich oddziałów prewencji.

Sprawcom zarzucono kradzież pojazdu marki Mercedes, ukrywanie tego samochodu i jego demontaż w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Ponadto część z zatrzymanych odpowie za rozbój na 80-letniej staruszce. Za przestępstwa te może im grozić kara nawet 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa rokuje dalszy rozwój, policjanci planują zatrzymania osób powiązanych z członkami grupy. Nie jest także wykluczone, że zarzuty wobec podejrzanych poszerzone zostaną o kolejne czyny.