Bielscy komandosi pojadą do Libanu. Będą pilnować rozejmu między Izraelem a Hezbollahem. Ta informacja pojawiła się już wczoraj. Tymczasem rzecznik 18. Bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego, kpt. Grzegorz Pelczarski mówi, że oficjalnie- nic jeszcze nie wiadomo. "Jesteśmy gotowi, ale oficjalny rozkaz do nas nie dotarł. Nie jestem w stanie powiedzieć kiedy i ilu żołnierzy wyjedzie"- powiedział nam kpt. Pelczarski. Docelowo polskich żołnierzy w Libanie ma być pół tysiąca, ale prezydent Kaczyński wczoraj w Izraelu mówił, że jeśli będzie trzeba, to pojedzie ich więcej.