Po raz kolejny apelujemy o ostrożność - ostatnie dni wskazują bowiem na wzmożoną aktywność złodziei. Dowodzą temu liczne zgłoszenia, jakie odnotowuje bielska Policja. Tylko wczoraj doszło aż do 6 kradzieży kieszonkowych. Nasz pośpiech, roztargnienie, a czasem zwykłe niedbalstwo i lekkomyślność bezwzględnie wykorzystują kieszonkowcy. Pośpiech na dworcu, nieuwaga w środkach komunikacji, sklepach i hipermarketach oraz lekkomyślność podczas imprez w lokalach rozrywkowych - to najczęstsze przyczyny i zachowania, które determinują fakt stania się ofiarą przestępstwa.


Wczoraj o godzinie 14.00 na przystanku przy Al. Armii Krajowej złodziej wykorzystał nieuwagę bielszczanina, który wsiadał do autobusu i z kieszeni jego spodni skradł portfel z pieniędzmi w kwocie 140 złotych oraz dokumentami osobistymi. Ofiarami kieszonkowców grasujących w autobusach padły jeszcze trzy inne osoby. Tylko dzięki swojej ostrożności przed kradzieżą uchronił się 72-letni mieszkaniec Bielska-Białej, który zauważył, że dwóch sprawców celowo spowodowało w autobusie tłok usiłując skraść posiadanie przez niego etui. Mniej szczęścia miał pewien bielszczanin podróżujący pociągiem relacji Rajcza - Bielska-Biała. Sprawca wykorzystał jego chwilową nieuwagę i z kieszeni kurtki skradł paszport.


Złodzieje grasują też w sklepach - w dniu 05.09.br. około godziny 11.00 ich ofiarą padła mieszkanka Czechowic-Dziedzic, która wybrała się na zakupy do sklepu przy ulicy Słowackiego. Złodziej skradł jej portfel z pieniędzmi w kwocie 210 złotych, dokumentami i kartami bankomatowymi. Tego samego dnia złodzieje wykorzystali także nieuwagę mieszkanki Międzybrodzia Bialskiego, która zajęta była zakupami w bielskim centrum handlowym przy ulicy Mostowej. Sprawcy skradli torebkę, którą niefrasobliwa pokrzywdzona położyła na krześle. Wraz z torebką zginęły pieniądze w kwocie 270 złotych i dokumenty.


Łupem sprawców padają też wartościowe przedmioty pozostawione w samochodach. Żadnej przeszkody nie stanowią wówczas zamknięte drzwi pojazdów, w których lekkomyślni pokrzywdzeni pozostawiają torby, torebki, saszetki i inne cenne rzeczy.


W dniu 05.09.br. o godzinie 16.00 nieznany sprawca włamał się do samochodu marki Toyota Yaris zaparkowanego w Czechowicach-Dziedzicach przy ulicy Niepodległości. Z samochodu skradł plecak wraz z dokumentami, kartą bankomatową i trzema telefonami komórkowymi. Właściciel oszacował straty na kwotę 3 tysięcy złotych. Dwie godziny później - z otwartego samochodu marki Renault zaparkowanego w Bielsku-Białej przy ulicy Regera złodziej skradł saszetkę z pieniędzmi w kwocie blisko 2 tysięcy złotych i dokumentami.


Nierzadko zdarza się, że sami godzimy się na to, aby stać się ofiarą przestępstwa. Prowokujemy przestępcę i wabimy go bezmyślnym pozostawieniem wartościowych rzeczy w samochodzie. Powód takiego stanu rzeczy jest prozaiczny - sprawca wybierając cel swojego przestępczego działania upatrzy sobie właśnie nasz samochód - spośród kilkunastu innych stojących na tym samym parkingu - wyłącznie z tego powodu, że pozostawimy w środku jakieś przedmioty. Często są to przedmioty bezwartościowe lecz złodziej o tym nie wie. W wielu takich przypadkach wartość rozbitej szyby w samochodzie, wyłamanego zamka jest wielokrotnie wyższa, aniżeli wartość skradzionych rzeczy.


Przykłady tego typu przestępstw można mnożyć. Ważne natomiast, aby nie paść ofiarą przestępcy.


PRZESTRZEGAMY PRZED SPRAWCAMI TEGO TYPU PRZESTĘPSTW!


Nieuwaga pokrzywdzonego jest jedną z okoliczności sprzyjających działaniu kieszonkowców. Takich zdarzeń jest stosunkowo dużo. Portfele z dokumentami, telefony komórkowe giną najczęściej z damskich torebek lub też wraz z tymi torebkami.


Miejscem działania kieszonkowców są środki komunikacji publicznej, sklepy, przystanki autobusowe czy dworce kolejowe. Działają oni zatem wszędzie tam, gdzie panuje tłok i można niepostrzeżenie kogoś okraść i szybko zniknąć w tłumie. Stąd też - mimo wielu codziennych problemów, pośpiechu i braku czasu - zwracajmy baczną uwagę na to co się wokół nas dzieje. Nie afiszujmy się dużą ilością gotówki lub drogim telefonem. Pieniądze najlepiej trzymać przy sobie, ale nie całą kwotę w jednym miejscu. Wówczas, nawet kiedy padniemy ofiarą złodzieja szkoda będzie mniejsza.


Z kolei torebkę należy trzymać blisko ciała, najlepiej “pod pachą". Bądźmy wyczuleni na wszelkie poszturchiwania - być może właśnie w tym momencie jesteśmy okradani. Pod żadnym pozorem nie odkładajmy nigdzie torebki czy saszetki, bo możemy jej już nie odzyskać.


Należy pamiętać o tym, że przestępcy ci “pracują" w zespole. Szczególnym ich upodobaniem cieszą się roztargnione lub nieostrożne osoby: mężczyzna z plecakiem, czy wypchaną tylną kieszenią spodni, z której wystaje portfel; kobieta z torebką zawieszoną na ramieniu - to istny ogród obfitości dla kieszonkowca.


JEDYNIE NASZA OSTROŻNOŚĆ SPOWODUJE, IŻ NIE STANIEMY SIĘ KOLEJNĄ OFIARĄ KIESZONKOWCA!