Cmentarze w Bielsku i Białej są kopalnią wiadomości o mieście i jego mieszkańcach. Każdy grób jest bolesną pamiątką dla osób, które zostały po tej stronie i cząstką naszej wspólnej historii. W tych dniach pochylmy głowy na wszystkich nekropoliach, niezależnie od narodowości i wyznania pochowanych tam zmarłych.

Spacerując po bielskich cmentarzach, możemy spotkać różne zabytkowe nagrobki. Są groby z XIX wieku, wielkie grobowce rodzinne czy takie, które przyciągają uwagę swoją oryginalną formą architektoniczną. Na tych najstarszych grobach spotykamy często nazwiska niemieckie, austriackie oraz żydowskie, co dowodzi bogatych tradycji wielokulturowości i wielowyznaniowości naszego miasta.

Na cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej jeden grób jest szczelnie chroniony. Pochowany jest w nim król Cyganów, Lolo Pawłowski. Natomiast cmentarz żydowski przy Cieszyńskiej jest zaniedbany i chaotycznie zabudowany, przez co bywa, że zwiedzający nie wiedzą, czy czasem nie stoją akurat na czyimś grobie. Pochylmy w tych dniach głowy na wszystkich nekropoliach.

Foto: Krzysztof Dubiel