W bielskim "Stalowniku" odwołano ponad dwieście umówionych operacji.Oburzeni pacjenci zostali "odesłani z kwitkiem", gdyż, jak twierdzi Ryszard Batycki - dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej - instytucji groziła całkowita zapaść finansowa. Zaplanowane do końca roku operacje zostaną przeniesione na styczeń 2001 roku. Dramatyczną sytuację szpitala pogarsza ciągłe przybywanie pacjentów nigdzie nie ubezpieczonych. Koszty ich leczenia powinna według prawa ponosić gmina, która nie wywiązując się z obowiązków obciąża mocno zadłużony szpital.