Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli, którzy sprawdzali legalność działania bielskich władz miasta, zakwestionowali prawo Straży Miejskiej do nakładania mandatów w strefach ograniczonego postoju. Do tej pory, kierowcy nie dokonujący opłat w parkomatach musieli się liczyć z tym, że otrzymają od strażników mandat. Tymczasem zdaniem kontrolerów NIK, artykuł 92 Kodeksu Wykroczeń nie daje funkcjonariuszom Straży Miejskiej takiego prawa. Przedstawiciele władz miasta natychmiast odwołali się od tej decyzji. Przed kolegium odwoławczym odbyło się posiedzenie, w czasie którego przedstawiciele Ratusza przedstawili argumenty przemawiające za nakładaniem mandatów przez Straż Miejską. Do tej pory nie ma odpowiedzi, czy argumenty te przekonały NIK. A kwestia ta ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania w Bielsku-Białej stref ograniczonego postoju, gdyby bowiem nie wpływy z mandatów, strefy te nie spełniłaby kryterium rentowności.