W bielskim ratuszu odbyła się I Miejska Konferencja Oświatowa poświęcona kolejnemu etapowi reformy oświaty, która teraz obejmie szkolnictwo średnie.
W obradach udział wzięli: Ryszard Szubański, dyrektor departamentu edukacji dla rynku pracy MEN i Grażyna Staniszewska, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży, oraz urzędnicy zajmujący się edukacją, dyrektorzy szkół, nauczyciele i rodzice.
Zasadniczym celem reformy jest zmiana strukturalna szkolnictwa średniego. Pojawią się zupełnie nowe typy szkół: trzyletnie licea profilowane i dwu-, trzyletnie szkoły zawodowe. Dopiero na tej bazie będzie można doskonalić wykształcenie, a matura ma otworzyć drogę na uczelnie wyższe. Nie będzie szkół średnich, takich jak obecnie. Będą szkoły ponadgimnazjalne, generalnie nastawione na licea profilowane, na kształt dzisiejszych techników czy liceów technicznych. Z planów i analiz, które wykonywane są w Bielsku wynika, że większość młodych ludzi chce się uczyć w szkołach o profilach proakademickich, które można porównać do obecnych ogólniaków, gdzie wiedza będzie na tyle szeroka, że umożliwia dostęp do uczelni.
Z dopasowaniem ilości i jakości szkół do potrzeb uczniów i możliwości rynku pracy będzie z pewnością poważny problem. Ograniczenia stanowić będą przede wszystkim istniejąca kadra nauczycielska i baza oświatowa. Na szczęście reforma wchodzić będzie w życie powoli. W roku 2001-2002 w jej tryby trafi tylko jeden rocznik młodzieży. Dopiero w roku 2005 funkcjonować zacznie w całości. Przez trzy lata szkolne współistnieć będą dwa systemy. Nowości można będzie modelować, dopasowywać do potrzeb. Wszyscy zgodnie jednak twierdzą, że będzie to reforma trudniejsza niż w przypadku reformy gimnazjalnej. Na razie największym problemem jest brak przepisów wykonawczych. Mimo to powstała powiatowa mapa oświatowa, z której jasno wynika, że we wszystkich okolicznych powiatach dominowały będą licea profilowane.
/naszemiasto.pl/