Poważne kłopoty finansowe ma bielskie Centrum Batory. By wybudować okazały obiekt z pomieszczeniami na wynajem przy ul. Partyzantów, inwestor zaciągnął duży kredyt, tymczasem centrum handlowe zamiast generować zyski, przynosi straty. Ze względu na trudną sytuację ekonomiczną coraz mniej firm wyraża bowiem zainteresowanie wynajęciem pomieszczeń na działalność gospodarczą. Znaczna ich część, bo prawie dwa tysiące metrów kwadratowych, pozostaje obecnie pusta. Adaptacja powierzchni w należących do gminy starych i zniszczonych obiektach kosztowała dotąd Centrum Batory ponad czternaście milionów złotych. Władze spółki wystąpiły do Zarządu Miasta o umorzenie w tym roku podatku od gruntów i nieruchomości, a chodzi tu o niebagatelną kwotę 122 tysięcy złotych rocznie. Prezydent Bogdan Traczyk nie wyklucza jednakże takiej możliwości, podpisana bowiem z gminą umowa gwarantuje, że każda ze stron może ją zerwać – gdyby doszło go tego typu sytuacji, miasto musiałoby zwrócić spółce kwotę równą połowie poniesionych przez Centrum Batory kosztów, czyli w tym przypadku ponad siedem milionów złotych