Z raportu wynika, że w roku 2000 sytuacja epidemiologiczna w mieście poprawiła się, dotyczy to również stanu sanitarnego placówek oświatowych. Nastąpił zdecydowany spadek zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby, czerwonkę, salmonellozę, zapalenie opon mózgowych, płonicę, świerzb, grypę, świnkę i ospę wietrzną. Spadła także z 13 do 5 liczba szczepień osób pokąsanych przez zwierzęta (podejrzenie o w wściekliznę). Wzrosła m.in. liczba przypadków biegunki u dzieci i różyczki.
W czasie minionego roku PIS przeprowadził 222 kontrole w placówkach służby zdrowia. Stwierdził, że posiadają one dobre zaopatrzenie w sprzęt jednorazowego użytku i prawidłowo utylizują odpady medyczne. W 8 placówkach inspektorzy mieli uwagi w sprawach oznakowania i przechowywania materiału i sprzętu sterylnego. 198 kontroli dotyczyło organizacji i przestrzegania wiosennej i jesiennej akcji deratyzacyjnej. Kontrola objęła zakłady przemysłowe, obiekty przemysłu spożywczego, służby zdrowia oraz budynki mieszkalne wraz z otoczeniem. Stwierdzono, we wszystkich przypadkach (z wyjątkiem 5 zakładów pracy) przestrzeganie uchwały Rady Miejskiej w sprawie deratyzacji - uporządkowany teren, oczyszczone podwórza, piwnice i klatki schodowe. Pod stałym nadzorem PIS znajdują się 384 zakłady zatrudniające prawie 32,5 tys. pracowników. Inspektorzy stwierdzili przekroczenie norm higieny na 1702 stanowiskach pracy. W większości przypadków przekroczone były normy hałasu (1611 osób), pyłów (115 osób), wibracji (99 osób), stężenia substancji chemicznych (69 osób). Stwierdzono również 57 chorób zawodowych.
Nadzór Inspektora obejmuje także 393 obiekty użyteczności publicznej, wśród nich wysypisko śmieci, gdzie stwierdzono m.in. brak ogrodzenia, wiatrołapów, za mało środków dezynfekcyjnych, niewystarczającą ilość materiałów do niwelacji śmieci. Z raportu wynika, że część usterek została zrealizowana. Uwagi dotyczyły również osiedli mieszkaniowych - pogarszający się stan techniczny bloków, brudne ściany i klatki schodowe, niedostatecznie dezynfekowane zsypy, zniszczone i dziurawe drogi wewnątrzosiedlowe.
W czasie dyskusji na temat sytuacji sanitarnej miasta radne Renata Cendrowska i Grażyna Kwak pytały o dane na temat zachorowań na choroby zakaźne - gruźlicę i różyczkę oraz nowotwory. Radny Ryszard Chodorowski złożył wniosek, aby w informacji nie wyróżniać negatywnie spółdzielni mieszkaniowy, a dopisać wysypisko śmieci. Ostatecznie jednak radni poparli (26 głosami za, przy 1 wstrzymującym się) wniosek posła Zbigniewa Leraczyka, aby "zapewnić należyte bezpieczeństwo sanitarne mieszkańców Bielska-Białej" bez wypisywania kogokolwiek "w szczególności" .
/magazyn.ratuszowy/