Nie pomogło nawet poręczenie biskupa.
Były prokurator apelacyjny w Katowicach, Jerzy Hop, pozostanie w areszcie - postanowił Sąd Okręgowy
w Krakowie, rozpoznający zażalenie Jerzego Hopa
i jego obrońcy na zastosowany wobec niego areszt. Sąd uznał, że argumenty zawarte w zażaleniach aresztowanego i jego obrońcy nie zasługują na uwzględnienie, ponieważ zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż Hop dopuścił się zarzucanych mu czynów. Zdaniem sądu, istnieje realna obawa matactwa, dlatego nie uwzględnił również złożonego do sprawy poręczenia jednego z biskupów. Obrońca mec. Antoni Stęchły odmówił podania danych biskupa, który złożył poręczenie. Przypomnijmy, krakowski sąd aresztował Jerzego Hopa w połowie listopada na 3 miesiące. Jest on podejrzany o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego na służbie i wyłudzenie co najmniej 135 tys. zł.
Artykuł wyświetlono 861 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 0
brak komentarzy
Klauzula informacyjna ›