Wielkie poświąteczne wyprzedaże przywędrowały do nas z zachodu i bardzo dobrze się przyjęły. Ostatni tydzień grudnia bezspornie powinien zostać okrzyknięty Światowym Tygodniem Zakupów.

Kiedy wszyscy kupią już prezenty pod choinkę po normalnych cenach, sklepy ogłaszają wielkie wyprzedaże. Z wystaw krzyczą plakaty "-30%" lub "-50%". Zdarza się nawet "-70%"! Wtedy też do akcji ruszają łowczynie okazji, a w ślad za nimi obładowani siatkami podążają cierpliwie ich panowie. W restauracjach brakuje miejsc, kierowcy stoją w ogromnych korkach, żeby wyjechać z parkingów. Ale nowa para butów, ładny sweterek,czy też uśmiech na twarzy ukochanej rekompensują wszystkie uciążliwości.

Foto: Krzysztof Dubiel