“Rozpoczęły się dla nas gorące dni” – tak mówi Paweł Kilarski z Ligi Bielskich Rodzin o ogłoszeniu przez premiera terminu wyborów samorządowych. “Pozornie do 27 października pozostało dużo czasu, ale każde ugrupowanie musi solidnie przygotować się do kampanii, stąd czas stał się bardzo cenny” – podkreśla Kilarski. Kilarski dodaje, że w przypadku Ligi Bielskich Rodzin, którą reprezentuje dobrze się stało, że już w czerwcu została zawiązana koalicja. “To pozwoli nam zaoszczędzić czas, choć przed nami najtrudniejsze sprawy – wybór kandydatów na listy oraz kampania przedwyborcza” – podkreśla Paweł Kilarski.