Około tysiąca kibiców Ruchu Chorzów uczestniczyło w Rudzie Śląskiej w uroczystościach pogrzebowych swojego 16-letniego kolegi, ranionego w czasie zamieszek sympatyków Ruchu i Górnika Zabrze. 16-letni Rajmund zmarł w niedzielę w szpitalu, kilka dni po tym jak został ranny w wyniku wybuchu petardy rzuconej w czasie bójki między szalikowcami. Szalikowcy Ruchu nie chcieli dopuścić pod kościół dziennikarzy, obarczając ich winą za - ich zdaniem - fałszywe przedstawienie sprawy i obarczanie winą za tragedię obu grup kibiców. Prowadzący uroczystości pogrzebowe ks. Tomasz Dębek z kościoła pw. Bożego Narodzenia apelował do zebranych, by nie kierowali się żądzą odwetu i zasadą oko za oko, ząb za ząb.