Władze powiatu bielskiego zaprotestowały przeciwko wpuszczeniu na swój teren przewoźnika z Małopolski. Uruchomienie dodatkowych linii obsługiwanych do tej pory przez PKS-y Bielska czy Żywca nie służy kondycji finansowej firm. "Co gorsza marszałek województwa śląskiego nawet nie zapytał nas o zdanie w tej kwestii, choć ma taki obowiązek" – wyjaśnia Wiesław Maśka, wicestarosta bielski. Podobny protest wysłał do marszałka także powiat żywiecki. "Choć pojawienie się nowego przewoźnika spowodowało obniżenie cen biletów, nie może być tak, że nie jesteśmy pytani o nowe połączenia, bo to nam podlega organizacja komunikacji w powiecie" – wyjaśnia rzecznik żywieckiego starosty Stanisław Kucharczyk.