W kopali "Pokój" w Rudzie Śląskiej w sobotę na kilka godzin trzeba było przerwać wydobycie, bo na tory prowadzące do zakładu złodzieje wysypali węgiel z wagonów - poinformował dyspozytor Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia. Torowisko udrożnili sokiści i górnicy. W zakładzie przerwano pracę, bo nie mogły do niego dojechać pociągi, które miały wywozić węgiel. Wszystkie kontenery, do których spod ziemi jest transportowany urobek, były już pełne. Jak poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, na torach prowadzących do kopalni "Pokój" złodzieje dwa razy wysypali węgiel z pociągów. Za pierwszym razem otworzyli pięć wagonów, potem trzy. To nie jedyne kłopoty, jakie sprawili złodzieje węgla na Śląsku. W sobotnią noc, także w Rudzie Śląskiej, funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei obrzuceni przez złodziei kamieniami musieli oddać kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze. Nikomu nic się nie stało, ale złodziei nie udało się zatrzymać.