Cieszyńskie pogotowie ratunkowe prawdopodobnie będzie miało dyrektora. Tym razem nie będzie to już jedynie osoba pełniąca obowiązki. Przypomnijmy, zamieszanie w cieszyńskim pogotowiu zaczęło się od odwołania ze stanowiska Wojciecha Brachaczka. Zdaniem władz powiatu dopuścił się błędów w postępowaniu przetargowym na zakup karetek. Niemal cały zespół pogotowia stawił się wtedy za odwołanym Wojciechem Brachaczkiem; lekarz wziął udział w obu zorganizowanych później konkursach, żadnego jednak nie udało się rozstrzygnąć. Po ciągnącym się kilka miesięcy szukaniu właściwego szefa zarząd powiatu cieszyńskiego zebrał się i po czwartkowych przesłuchaniach kandydatów wreszcie wybrał. Franciszek Małysz ma podpisać umowę o pracę końcem marca.