Wojewoda śląski wstrzymał burmistrzowi Żywca pobory, bo ten nie złożył na czas oświadczenia na temat prowadzenia działalności gospodarczej. Burmistrz Antoni Szlagor twierdzi tymczasem, że oświadczenie takie wysłał na ręce wojewody 18 lutego. Tymczasem rzecznik wojewody Krzysztof Mejer twierdzi, że w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim nie ma śladu po piśmie od burmistrza Żywca Antoni Szlagor ostatnio zaczął głośno mówić, że Żywiec i cały region jest po macoszemu traktowany przez Katowice i wysunął wniosek, by odłączyć się od Śląska na rzecz Małopolski. Szlagor nie chce podejrzewać wojewody, że wstrzymanie pensji ma być karą za niesubordynację