„Policji ginęły dowody, które mogły obciążyć płatnego zabójcę Ryszarda Niemczyka”- dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Oficjalnie jednak żadnego śledztwa w tej sprawie nie ma. Ryszard Niemczyk, pseudonim "Rzeźnik" to jeden z najgroźniejszych polskich bandytów. Obecnie przed bielskim sądem toczy się jego proces. Niemczyk jest oskarżony między innymi o udział w zamordowaniu generała Marka Papały i kierowanie gangiem. "Rzeczpospolita" pisze, że według bielskich policjantów Niemczyk przez lata za swojego szefa uważał Jacka C. pseudonim "Komandos". Obaj gangsterzy prowadzili także wspólne interesy. To „Komandos” miał załatwić ze skorumpowanym policjantem z komendy w Bielsku-Białej, aby z zabezpieczonego przez policję samochodu znikły dowody obciążające „Rzeźnika”: pałki i kominiarki. Te informacje potwierdza jeden z prokuratorów z Podbeskidzia. Dodaje, że śledztwa, w których przewijał się Niemczyk były prowadzone w sposób rozproszony. Nie zbadano także jego związków z "Komandosem".