Pajacyki, przysiady, podskoki – tak wyglądał pierwszy w Bielsku Flash Mob. W pasażu CH “Sfera” zebrało się wczoraj ponad 100 osób, które miały spontanicznie rozpocząć ćwiczenia ruchowe. Dużego zaskoczenia jednak nie było. Już na kwadrans przed startem happeningu, na galeriach centrum pojawili się gapie. I doskonale wiedzieli, czego się spodziewać. Pierwszy "błyskawiczny tłum” odbył się w Nowym Jorku. Teraz szaleństwo opanowuje Europę i znienacka pojawia się w każdym większym mieście. Na czym polega zabawa? Kilkadziesiąt, a nieraz kilkaset nieznanych sobie wcześniej osób umawia się przez Internet, by stworzyć na ulicy lub w sklepie... sztuczny tłum i zrobić coś dziwnego.