Tąpnięcie w "Wujku"
Do tąpniecia doszło ok. godz. 10:00 na poziomie 680 m w kopalni "Wujek" w Katowicach - poinformował Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
Siła wstrząsu nie była duża. Ściana, w rejonie której doszło do wypadku, została wyłączona z wydobycia, ewakuowano stamtąd pracowników. Poszkodowani górnicy trafili do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu. Ich życiu nic nie zagraża. Trzej z nich z lekkimi potłuczeniami po badaniach zostali zwolnieni do domu. Czterej inni, z urazem jamy brzusznej, potłuczeniami kręgosłupa, klatki piersiowej i nóg pozostali w szpitalu. W ocenie lekarzy najbardziej poszkodowany pozostanie w szpitalu przez około dwa tygodnie, pozostali mogą wyjść już po kilku dniach. Górnicy pracowali przy obsłudze urządzeń i transporcie elementów wyposażenia wyrobiska. Wstrząs nie był zbyt silny, ale spąg, czyli "podłoga" chodnika, wybrzuszył się na ok. pół metra, wyrzucając górników do góry.
Artykuł wyświetlono 955 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 0
brak komentarzy
Klauzula informacyjna ›