Wiele cierpkich słów usłyszał dziś szef bielskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Grzegorz Waśka od przedstawicieli powiatu. I inaczej być nie mogło, bo sytuacja jest fatalna – część placówek służby zdrowia podległych powiatowi tonie w długach. A te, które jeszcze sobie radzą, zdaniem dyrektora wydziału zdrowia Ryszarda Odrzywołka, w tym roku mogą pójść na dno. “Chcę pod skrzydła miasta” – mówi tymczasem wprost dyrektor Beskidzkiego Centrum Onkologii Rafał Muchacki. W tej chwili organem założycielskim “onkologa” jest powiat bielski. Prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult nie wyklucza, że gmina byłaby w stanie przejąć Beskidzkie Centrum Onkologii.